Onaczytanoca
2024-11-18 17:14:47
W roku 2023 niewyjaśnionych okolicznościach ginie wybity profesor historii starożytnej. Jego żona, Łucja postanawia poprowadzić swoje śledztwo, ponieważ to oficjalne stanęło w martwym punkcie. Kobieta zaczyna odkrywać tajemnice męża prowadzące do intrygi z historycznych czasów.
W roku 1507 Mikołajowi Kopernikowi zostaje powierzona wyjątkowa misja. Musi dostarczyć tajemniczą skrzynię do Rzymu. Jednak to zadanie nie jest takie łatwe jakby się wydawało, a o tajemniczej przesyłce dowiadują się członkowie tajemniczego stowarzyszenia.
Przed sięgnięciem po tę książkę widziałam informacje o nawiązywaniu do twórczości Dana Browna. A, że ja uwielbiam jego twórczość to musiałam sięgnąć po “Otrakon”. Jak to w ostatnim czasie bywa, sięgnęłam po audiobooka ????
No i miałam problem z tą książką... Nie wiedziałam czy dalej słuchać audio w interpretacji Filipa Kosiora
czy jednak przerzucić się do papieru.
Genialna intryga łącząca czasy współczesne z historycznymi. Autor płynnie przechodzić między rozdziałami. Po trochu uchylał rąbka tajemnicy. Ja się świetnie bawiłam przy próbie rozwiązania zagadki, którą zaserwował autor.
Faktycznie czułam klimat do tego, który tworzy Dan Brown, dla mnie jest to na plus, bo nie zawiodłam się na tej historii.
Moim zdaniem to genialna książka, autor zachęcił mnie do swojej twórczości.
|
Asia czytasia
2024-11-14 09:08:08
Bardzo lubię, kiedy akcja powieści dzieje się w mieście ,w którym mieszkam, czyli w Toruniu. Po takie książki sięgam niezależnie od tego, jaki typ literatury reprezentują. Tym razem zauważyłam coś, co mogłoby być w moim guście. Kryminał z tajemnicą, która wyłania się z mroków historii, czyli coś co jest marketingowo nazywane „książką w stylu Dana Browna”, a jego tytuł to „Ostrakon”.
Krzysztof P. Cyżewski snuje opowieść dwutorowo. Wątek współczesny opiera się o niewyjaśnioną śmierć Zygmunta Rokosza, profesora historii. Wdowa po nim znajduje zapiski niezwiązane z jego zainteresowaniami i podąża tropem historycznych źródeł. W wątku z przeszłości spotykamy m.in. Mikołaja Kopernika. Młody astronom zostaje wezwany przez króla Zygmunta, a ten zleca mu dostarczenie skrzyni, ale nie zdradza jaką zawartość ona skrywa.
Mam ostatnio „szczęście” do książek, które długo się rozkręcają. „Ostrakon” to powieść z misternie utkana fabułą. Natomiast mnogość bokserów, pewna nonszalancja w wątku „teraz”, a także brak jakiegoś mocnego wprowadzającego akcentu sprawiają, że autor spokojnie i „nieśmiało” wprowadza nas do istoty sprawy.
Wątki zaprezentowane w książce są nierówne. Ten historyczny jest rewelacyjny. Wkraczamy w świat wielkich umysłów renesansu i polityki pierwszej połowy XVI wieku. Intryga jest rozbudowana, ale też bardzo dopracowana. Czyta się to fantastycznie. Wątek współczesny natomiast miał być lekki, nonszalancki, a nawet nieco zabawny i niestety odbiera to książce powagę. Pewne roztarganie, dialagi rodem z komedii kryminalnej, które miały bawić wywołały u mnie, co najwyżej politowanie, a powieść okradły z napięcia. Co jest o tyle istotne, że w „Ostrakonie” nie znajdziemy spektakularnych zwrotów akcji. Ta książka ma się bronić intrygą i klimatem. O pierwszy element autor zadbał wzorowo, ten drugi „rozwiewa się” trochę właśnie we fragmentach „teraz”.
Krzysztof P. Czyżewski prezentuje w swojej powieści też Toruń i to ten historyczny. Łucja jest pasjonatką dziejów miasta. Pomaga w antykwariacie, zdaje egzamin na przewodnika wycieczek, a swoje śledztwo prowadzi wśród pracowników naukowych toruńskiego uniwersytetu. To wszystko rzutuje na to, jak patrzymy na „piernikowe miasto”. Wątek z przeszłości też ma niebagatelne znaczenie, w tej perspektywie. Wspomnę tylko o Łukaszu Watzentrode, biskupie warmińskim i opiekunie Mikołaja Kopernika. Tak sobie pomyślałam, że Toruń szczyci się postacią słynnego astronoma, a kiedy w – niedawno – pojawiła się w tym mieście ulica poświęcona tej postaci wielu (jak nie większość) mieszkańców nie miała pojęcia, kto to jest. A przecież Kopernik tyle mu zawdzięcza.
Podsumowując. „Ostrakon” to intrygująca i dopracowana powieść. Co prawda nie ma w niej tyle akcji, jak w książkach wspomnianego Dana Browna, ale Krzysztof P. Czyżewski „zabawił się” czarnymi plamami w biografii Mikołaja Kopernika. Do tego wprowadził kryminalny wątek współczesny, w który pozwala mu rozwinąć jego pomysły.
|
Zielona_glowa_KT
2024-11-13 16:26:22
Dawno dawno temu dwóch mądrych panów się spotkało. Był to rok 1507, a tymi mądrymi głowami byli Mikołaj Kopernik i Leonardo da Vinci. Czy połączyła ich miłość do nauki i odkrywania nowego? Prawdopodobnie też, ale spotkanie wynikło przy okazji misji emisariusza Kopernika. Miał on bowiem do przekazania papieżowi tajemniczą przesyłkę od polskiego króla, wokół której narobiło się sporo zamieszania.
W 2023 r. Łucja odkrywa, że jej zmarły w tragicznych okolicznościach mąż miał przed nią jakieś sekrety. Co więcej, jego zainteresowania przed śmiercią skupiły się w dużej mierze właśnie na naukowcu, który wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię. Robi się niebezpiecznie. Na wdowę po profesorze ktoś poluje, ale co takiego odkrył Zygmunt, że stracił życie?
Oto thriller i powieść sensacyjna na miarę Dana Browna! Osadzona w polskich i włoskich realiach, ze znanymi nam dobrze postaciami historycznymi, które nabierają na kartach książki charakteru i pazura. Leonardo dokonujący sekcji zwłok (maksymalna data przydatności umrzyka to trzy dni, ale Leo nie zawsze się tego trzyma), Mikołaj z misją od króla, którą przyjmuje z pokorą, chociaż ma już w głowie model heliocentryczny, którym chce zaszokować świat.
Mimo iż w większości fabuła książki to fikcja literacka, łykałam wszystko jak pelikan i już rozmyślam nad wyjazdem do Torunia. Kopernik zyskał w moich oczach kompletnie inną twarz.
Przeplatanie wątków współczesnych z XVI-wiecznymi było strzałem w dziesiątkę. Napięcie, znak czasów. Niemalże słyszałam muzykę, jaka mogła otaczać Mikołaja i Leonarda, widziałam ich szaty, a zaraz później przenosiłam się na współczesną uczelnię czy też mecz koszykówki. Zawiła intryga, tajemnicze znaki i tytułowy ostrakon. Cudowna sprawa! Marzy mi się film na podstawie tej książki. ????
|
Czytam dla przyjemności
2024-11-13 16:03:29
Krzysztof P. Czyżewski napisał powieść, która wciąga jak kryminał, intryguje jak najlepsza powieść sensacyjna i mimochodem przemyca wiele faktów historycznych, które czytelnik bez problemu przyswaja i to z dużym zainteresowaniem. A czytelnik niczym wytrawny detektyw stara się zebrać wszystkie ślady by rozwiązać tajemnicę pewnej skrzyni i ostrakonu oraz Mikołaja Kopernika. A do tego oddzielić prawdę od fikcji literackiej.
Ta powieść to również zachęta by odwiedzić Toruń i podążyć śladami bohaterów oraz skosztować potraw serwowanych w Gospodzie Pod Modrym Fartuchem w Toruniu.
|
Klaudia P.
2024-11-13 15:09:07
Książka napisana świetnie, z niesamowitą dbałością o detale historyczne. Autor przenosi nas w dawne czasy i zgrabnie splata historię z teraźniejszością. To bardziej sensacja niż kryminał, ale mnie książka wciągnęła do ostatniej strony.
|
poprostumadusia
2024-11-13 15:01:11
Świetny wątek historyczny, czytałam z zapartym tchem. Połączenie Kopernika, Włoch, Leonarda i wielkich twórców szesnastego wieku to prawdziwy majstersztyk. Cała książka mogłaby być poświęcana tej historii, bo wątek współczesny nieco chaotyczny był i nie porywał tak bardzo. Niemniej - dobra lektura dla fana sensacyjnych powieści. :)
|