Dom płonie, ale ona nie chce go opuścić.
Turyści siłą wyciągają młodą kobietę z pożaru domku w górach. To dopiero zapowiedź mrocznej tajemnicy. Dziewczyna, która mówi o sobie „Moja”, nie pamięta, jak się nazywa, a lekarze znajdują na jej ciele ślady przemocy. Wszystko wskazuje, że nigdy nie zgłoszono jej zaginięcia.
Tylko jedno jest pewne: Moja panicznie się boi. Boi się Jego.
O pomoc zostaje poproszona Barbara Langman, psycholożka, której córka zaginęła 20 lat temu. Chociaż nie chce o tym mówić, tajemnicza nieznajoma przypomina jej utraconą Polę. Wspólnie próbują odtworzyć czas sprzed pożaru i zrozumieć, co spotkało Moją. Stopniowo odzyskiwane wspomnienia zdają się sięgać pewnego wakacyjnego dnia sprzed lat.
Kim jest Moja? Kto stoi za jej cierpieniem? Czy jej historia wiąże się z zaginięciem córki Barbary?
Audiobook czyta Bartosz Głogowski
Biblioteka _rudej
2025-10-17 15:34:22
Hej , cześć !
Jeśli lubicie dobrze poczytać to zapraszam do przeczytania mojej opinii o książce, która wciąga czytelnika i zostawia z historią mocną i naszpikowaną emocjami ! "Moja" to kolejna świetna książka @poestmortem ! Z płonącego domu w górach turyści wyciągają młodą kobietę. W szpitalu okazuje się , że uratowana nie wie kim jest . Zna jedna nazwę , którą używał w stosunku do niej On . Mówił do niej Moja . Moja obawia się Jego. Nie ma imienia i przeszłości . Istnieje tu i teraz . Nikt jej nie szuka , nikt nie zgłosił jej zaginięcia . Aby dowiedzieć się czegoś więcej o pomoc poproszono psycholożkę Barbarę Langman. Córka Barbary zaginęła dwadzieścia lat wcześniej i kobieta poświęciła się pracy ze skrzywdzonymi . Moja przypomina jej córkę i wywołuje wiele emocji . Barbara dąży do odkrycia tajemnic przeszłości Mojej. W tym czasie poprzez wiele bodźców Moja zaczyna odkrywać puzzle swojej przeszłości . ++++++++++++++++++++++ Historia Mojej zostanie ze mną na zawsze . Bardzo mocna , bardzo smutna i niesprawiedliwa . Powieść , która różni się od poprzednich dwóch ale nie odstaje poziomem . Mniej barokowa bardziej wstrząsająca. Historia tragedii jednostki , która gubi się wśród większej tragedii. Powiem Wam , że była w tej książce scena tak smutna , że płakałam . Nie zdarza się to często podczas czytania , a tu nie da się innaczej . Jeśli szukacie książki , która świetnie się czyta i jest czymś więcej niż kolejną książka ,o której za jakiś czas zapomnimy to jest to obowiązkowa lektura! Uwielbiam! Piosenka do posta jest piosenką, która towarzyszyła mi podczas lektury . Za sprawą autorki stała się ona nieodłącznym elementem do historii Mojej. Kochani zachęcam do przeczytania bo naprawdę warto! Współpraca barterowa @wydawnictwo_pascal |
@zblizniakami_w_kuchni
2025-10-17 13:32:56
Kochani, jeśli lubicie thrillery, to koniecznie sięgnijcie po „Moja” Małgorzaty Węglarz.
Zaczęłam czytać i… przepadłam. Ta historia wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do samego końca. Pożar domu w górach. W środku kobieta, która nie chce go opuścić. Uratowana przez turystów, nie pamięta swojego imienia ani przeszłości. Na jej ciele widnieją ślady przemocy fizycznej, a w dodatku nigdzie nie zgłoszono zaginięcia osoby o jej rysopisie. Kobieta panicznie boi się „Jego”. Kim jest tajemniczy On? O pomoc w rozwikłaniu tej zagadki zostaje poproszona Barbara Langman – psycholożka, której dwadzieścia lat temu zaginęła córka. Czy Barbarze uda się razem z Moją odzyskać wspomnienia i odkryć prawdę? Tego dowiecie się z książki. Jeśli lubicie historie pełne emocji, które wzbudzają cały wachlarz uczuć – od strachu po współczucie – „Moja” jest właśnie dla Was. Autorka w niesamowity sposób kreuje postać kobiety zniszczonej, załamanej, panicznie bojącej się „Jego”. Czytając, czujemy jej lęk, zagubienie i rozpacz. Na ogromny plus zasługuje fabuła – niepowtarzalna, wielowymiarowa i zapadająca w pamięć. To misternie skonstruowana układanka, której rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. „Moja” to książka, która zostaje w głowie na długo i o której trudno zapomnieć. Gorąco polecam! |
Śpiewająca Bibliotekarka
2025-10-12 20:23:49
Kiedy sięgałam po ten tytuł, wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura. Wydarzenia rozgrywające się w "Mojej" są fikcyjne, ale intensywne emocje pozostały autentyczne. Nie raz zmroziło mnie okrucieństwo pojawiające się na stronach tej powieści. Bohaterce współczułam, bo wyobraźcie sobie, co musi się dziać, że mózg, w celu ochrony, postanawia zepchnąć w odmęty niepamięci przeszłe wydarzenia?
Z pożaru cudem zostaje uratowana młoda kobieta. Nie pamięta, kim jest, nie zna swojego imienia. Mówi o sobie Moja, a na jej ciele są widoczne ślady przemocy. W sprawę angażuje się psycholożka Barbara Langman, która od lat żyje sprawą zaginięcia swojej córeczki. Kobiety coraz bardziej zbliżają się do siebie. Wraz z próbą odtworzenia wydarzeń z życia Mojej, na pojawiają się nowe fakty, które przez lata pozostawała w ukryciu. Nie mamy tu do czynienia z klasycznym thrillerem opierającym się na nagłych zwrotach akcji. Zamiast tego autorka skupia się na psychice bohaterów i powolnym odkrywaniu prawdy. Postacie są dopracowane, a ich losy i emocje bardzo poruszające. To nie tylko historia o ofierze przemocy i zniewoleniu. Autorka pokazuje, jak poczucie własnej tożsamości może zostać zaburzone a wręcz zniszczone przez tego, który dopuszcza się manipulacji na niewinnej i kruchej istocie. Każdy rodzaj przemocy, czy to psychicznej, czy to fizycznej, zostawia w ofierze ślad. "Moja" Małgorzaty Węglarz to bardzo dobrze napisana powieść, która nie potrzebuje reklamy. Ona obroni się sama. Sprawdźcie, a sami się przekonacie ???? |
Małgorzata Wójcik
2025-10-11 16:07:50
Thriller, który z powodzeniem mógłby trafić na ekrany kin, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Zakończenie niesamowicie zaskakuje.
Treść książki opiera się na skomplikowanej historii osamotnionej i zagubionej kobiety. Z płonącego domu turyści ratują młodą kobietę, która nazywa siebie Moją i nie pamięta jak się nazywa. Na jej ciele lekarze odkrywają ślady fizycznego znęcania się i zaniedbania. Od razu wychodzi na jaw, że dziewczyna była w długiej izolacji, bo nie wie, do czego służy telefon komórkowy czy inne nowoczesne sprzęty. Nikt jej nie szuka, a kobieta jest przerażona. Ciągle powtarza, że tajemniczy "on" będzie zły i ją ukaże. O pomoc przy rozwiązaniu sprawy poproszono Barbarę Langman - panią psycholog, której córka zaginęła 20 lat wcześniej. Tajemnicza kobieta przypomina psycholożce jej zaginione dziecko. Co się wydarzy? Jak zakończy się ta niewiarygodna opowieść? Muszę przyznać, że książka jest bardzo wzruszająca i tajemnicza. Historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna, dlatego tym bardziej przeraża to, co spotkało Moję, w jak okrutny sposób była traktowana i jak długa izolacja wpływa na psychikę człowieka. |
Zawszeksiazki
2025-10-10 16:35:32
Turyści siłą wyciągają z płonącego domu młodą kobietę. Dziewczyna nie pamięta jak się nazywa,każe na siebie mówić "Moja".Jest przerażona,a na jej ciele lekarze znajdują ślady przemocy. Nikt też nie zgłosił jej zaginięcia.
O pomoc zostaje poproszona psycholog Barbara Langman,której 20 lat temu zaginęła córka. Wspólnie z "Moją" próbują odkryć co się stało i kto stoi za jej cierpieniem. "Moja" to genialna opowieść, którą pochłania się w jeden dzień,dynamiczna,pełna emocji i poruszająca. Jest to historia,która z każdą kolejną stroną zaskakuje coraz bardziej. "Moja" to znakomity thriller psychologiczny, mroczny z duszną atmosferą i z niesamowitym finałem.Polecam |
Anszpi
2025-10-07 19:43:11
W lesie w górach płonie dom, w środku znajduje się młoda dziewczyna, która nie chce wyjść. Jest jakby zaczarowana, stoi w drzwiach i czeka. Przypadkowi spacerowicze wyciągają ją siłą w budynku. Dziewczyna trafia do szpitala, jest zagubiona, przestraszona i nic nie pamięta. Jej ciało pokrywają ślady przemocy, ma bliznę po cesarskim cięciu. Pyta o mężczyznę, którego się boi, ale nie wie, kim jest. Psycholog Barbara Langman próbuje z nią pracować. Prowadzi terapię, która bardzo powoli przynosi efekty. Dziewczyna zachowuje się, jakby nie znała świata, mówi o sobie- Moja, a jak naprawdę ma na imię. Psycholożka stara się pomóc młodej kobiecie, widzi w niej zaginioną przed laty córkę Polę. Czy łączy coś te dwie dziewczyny? Czy Moja odzyska pamięć?
„Moja” to książka mocno psychologicznie zbudowana i trudna, a jednocześnie wyjątkowa. Wydarzenia, jakie opisuje i jej bohaterowie są nietuzinkowi, dużo rzeczy zaskakuje, zmusza do zastanowienia się nad tym, co dzieje się w książce. Nie można jej czytać bez myślenia, analizy i ciekawości. Bardzo mocno wciąga, wywołuje w czytelniku emocje, chęć szybkiego poznania prawdy. Tajemnice, które wychodzą na światło dzienne, są zaskakujące, wręcz niewyobrażające. To, co spotkało Moją, jest okropieństwem na dużą skalę. Jej oprawca- On, człowiek który powinien ją chronić, być jej przyjacielem, pozbawił ją normalnego życia. Stworzył jej świat, do którego nie powinna nigdy trafić. Fabuła książki się przeplata, pokazuje przeszłość i teraźniejszość. Losy bohaterów są ze sobą powiązane, a oni nie są tego świadomi, póki nie odkryją prawdy. Wstawki z przeszłości powoli wyjaśniają, to co dzieje się teraz. Pokazują trudne momenty z życia Mojej i zaginionej Poli. Psycholog pani Barbara jest tutaj mocną postacią, która mimo własnej tragedii potrafić pomóc innym. Związuje się z nieznaną dziewczyną, pomaga jej więcej, niż powinna, bierze za nią odpowiedzialność. Próba odzyskania pamięci przez Moją i odnalezienie jej oprawcy nie jest łatwe, a gdy się to staje, akcja lawinowo mocno przyśpiesza. W tej historii nie ma wiele miłych scen, nie ma radości i prawdziwej miłości. Tutaj rządzą tajemnice, zagadki, mrok, strach, lęk, odebrane „życie”, niepewność, dramat rodzinny. Moja pokazuje swoją osobą jak trauma potrafi wpłynąć na życie, które po trudnych wydarzeniach jest jak, coś nie naszego. Bardzo dobrze autorka to wszystko przedstawiła, całość czytało się dobrze. Polecam. |
Zaczytana Karolina
2025-10-07 19:20:27
MOJA RECENZJA ⤵️
Ta historia to przejmująca historia która trzyma w napięciu do ostatniej strony i zostaje w sercu na zawsze. Historia w której pełno emocji, lęków, bólu ale mimo wszystko nadziei na lepsze życie od nowa mimo że straciło się nie ze swojej winy wiele lat życia. Historia o zaginięciu, o utracie pamięci, o przemocy która doprowadziła prawie do śmierci. Pożar od którego się zaczęło to też może być jej wyzwoleniem, mimo wszystko, ucieczką od niego. Mimo że ta historia, to zaginięcie to fikcja to wiąże się z jednym faktem który jest opisany w książce i który ma wiele wspólnego z historią z książki. Mowa o powodzi tysiąclecia w 1997 r., ja wtedy miałam 6 lat. Ta powódź wyrządziła wiele szkód nie tylko w Kłodzku i okolicach a również w Kędzierzynie-Koźlu w województwie opolskim gdzie tam odra wyrządziła też wiele szkód i strat. W książce jest właśnie poruszany ten wątek w którym dochodzi do zaginięcia w domu dziecka , ginie dziecko którego potem nikt nie szuka bo woda zabrała wszystko, zalała wspomnienia. Ta historia z książki o kobiecie która wiele przeszła, została przez swojego oprawce zmuszana do strasznych rzeczy, bita a do tego potem ocalana z pożaru lecz traci coś co jest cenne dla niej w tym swoje imię, swoją tożsamość. Bardzo zachęcam do zapoznania się z tą przejmującą historią która bardzo porusza i warta uwagi ❤️???? |
Coolturka104
2025-10-07 17:55:29
"Moja" to kolejny niesamowity thriller psychologiczny autorstwa Małgorzaty Węglarz, który od pierwszych stron trzyma czytelnika w napięciu.
Psycholog Barbara Langman zostaje wezwana do pacjentki cierpiącej na amnezję. Dziewczynę uratowano z płonącej chaty ukrytej głęboko w leśnej gęstwinie. Ofiara niczego nie pamięta, a jej zachowanie zdradza ślepe posłuszeństwo wobec oprawcy. Z czasem w tajemniczej nieznajomej Barbara zaczyna dostrzegać rysy swojej córki, zaginionej przed dwudziestu laty. Fabuła jest niepokojąco wciągająca, a atmosfera tajemnicy gęstnieje z każdą stroną. Węglarz z mistrzowską precyzją buduje napięcie, prowadząc nas przez mroczne zaułki ludzkiej psychiki. Akcja rozgrywa się w Czarcim Jarze, małej, odizolowanej miejscowości u podnóża Tatr, co tylko potęguje klaustrofobiczny klimat powieści. Narracja prowadzona jest z trzech perspektyw: Barbary, Mojej oraz mężczyzny, który ją więził. To doskonały zabieg, dzięki któremu historia nabiera głębi i intymności, a czytelnik ma wrażenie, że zagląda w najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Postać Mojej jest przejmująca i niepokojąca zarazem. Uprowadzona, więziona i przez lata tresowana do całkowitego posłuszeństwa, przypomina dzikie, przestraszone zwierzątko - włos jeży się na głowie, gdy uświadomimy sobie, przez co musiała przejść. "Moja" to mroczna, duszna i poruszająca powieść idealna dla miłośników thrillerów psychologicznych. |
Iwona
2025-10-04 08:00:37
"Moja" Małgorzaty Węglarz zaczyna się bardzo dramatycznie.
W górach płonie dom. Turyści wyciągają,na siłę, z pożaru młodą kobietę. Ta dziewczyna nie wie jak się nazywa, bardzo się boi i mówi o sobie "Moja". Dodatkowo lekarze zauważają na jej ciele ślady przemocy. Na pomoc przychodzi Barbara Langman- psycholożka, która pomaga nieznajomej odzyskać pamięć i odtworzyć czas sprzed pożaru... Trzeba przyznać, że ten thriller trzyma czytelnika w napięciu już od samego początku. Całość jest bardzo dobrze dopracowana i momentami można dostać "gęsiej skórki" podczas pochłaniania lektury. Książka jest poruszająca i wstrząsająca. Jest mrocznie-, strasznie i czasami brutalnie. A samo zakończenie jest mocno zaskakujące. Uważam, że jest to bardzo dobrze napisany thriller i mógłby w przyszłości doczekać się ekranizacji Jeśli lubicie tak mroczne klimaty- musicie ją przeczytać. Dziękuję Wydawnictwu Pascal za egzemplarz do recenzji. Małgorzata Węglarz Moja |
lire_avec_morrigan
2025-10-03 16:47:29
Czy można bać się własnych wspomnień? Jak wygląda życie człowieka, który nie pamięta swojego imienia, a jedynym towarzyszem jego codzienności jest strach? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Małgorzata Węglarz w swojej najnowszej powieści „Moja”. To thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron, oplata mrokiem i nie pozwala na chwilę wytchnienia.
Już sam początek książki robi piorunujące wrażenie. W górskim domku wybucha pożar. Z płomieni, w ostatniej chwili, turyści wyciągają młodą kobietę. Jej ciało jest wychudzone i poranione, lekarze szybko dostrzegają ślady przemocy i zaniedbania. Jednak najdziwniejsze jest to, że nikt jej nie szukał. Nikt nie zgłosił zaginięcia. Ona sama nie wie, kim jest. Nie zna swojego imienia, nie rozumie współczesnego świata, nie wie, czym jest telefon komórkowy czy internet. Na pytanie o tożsamość odpowiada jednym słowem: „Moja”. Tak właśnie nazywał ją jej oprawca. Autorka w mistrzowski sposób kreśli portret kobiety złamanej, zniszczonej, ale wciąż walczącej o przetrwanie. Trauma i lęk są tak silne, że czytelnik dosłownie czuje na własnej skórze jej niepewność i paniczny strach przed powrotem „Jego”. Przez lata znęcania, izolacji i psychicznej manipulacji Moja została sprowadzona do roli marionetki, pozbawionej prawa głosu i decydowania o sobie. Na jej drodze pojawia się Barbara Langman, psycholog, która przyjechała do Czarciego Jaru, aby rozpocząć nowe życie po osobistej tragedii. Dwadzieścia lat wcześniej zaginęła jej córka Pola. Od tamtej pory Barbara nie potrafi się pogodzić ze stratą i nosi w sobie ogromny ból. Spotkanie z Moją staje się dla niej czymś więcej niż tylko zawodowym wyzwaniem. To podróż w głąb własnej traumy i emocji, a także próba zmierzenia się z demonami przeszłości. Konstrukcja fabuły jest jedną z najmocniejszych stron powieści. Autorka prowadzi narrację z perspektywy trzech osób: Mojej, Barbary i Jego. To sprawia, że historia nabiera wielowymiarowości. Stopniowe odkrywanie prawdy, powroty do przeszłości, fragmenty wspomnień i niedopowiedzeń budują atmosferę niepokoju i sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Wątki teraźniejsze i retrospekcje z lat dziewięćdziesiątych przeplatają się, tworząc misterną układankę, w której każda odsłona odkrywa kolejny fragment mrocznej tajemnicy. Co ciekawe, autorka nie ogranicza się do przedstawienia losów ofiary i osoby niosącej jej pomoc. Pozwala nam zajrzeć również w psychikę oprawcy. On to postać budząca grozę. Potwór, który pod maską normalności ukrywa swoje chore skłonności. Autorka pokazuje jego dzieciństwo, doświadczenia i mechanizmy, które sprawiły, że wyrósł na psychopatycznego manipulatora. Dzięki temu czytelnik na chwilę może poczuć coś, co wydaje się niemożliwe: cień współczucia dla skrzywdzonego chłopca, zanim w pełni zrozumie, jak potwornym stał się człowiekiem. Największą siłą tej książki są emocje. To nie jest thriller, który po prostu trzyma w napięciu. To powieść, która atakuje psychikę czytelnika i zmusza go do refleksji. Autorka porusza temat manipulacji, przemocy fizycznej i psychicznej, izolacji, utraty tożsamości i tego, jak łatwo można złamać człowieka, jeśli systematycznie odbiera mu się poczucie własnej wartości i prawo do decydowania o sobie. W trakcie lektury można poczuć się niemal jak uczestnik tej psychologicznej gry, gdzie nic nie jest oczywiste, a każda kolejna strona przynosi nowe tropy i pytania. Atmosfera powieści jest duszna, mroczna i niepokojąca. To jeden z tych thrillerów, w których czytelnik ma wrażenie, że sam utkwił w pułapce. Nie ma drogi odwrotu, a odpowiedzi są zawsze o krok dalej. Autorka świetnie dawkuje napięcie, podsuwa fałszywe tropy i myli ścieżki, by na końcu zaskoczyć plot twistem, którego naprawdę trudno się spodziewać. „Moja” to książka, która zostaje w głowie na długo po lekturze. Historia kobiety bez imienia, która przez lata była czyjąś własnością, uświadamia, jak wielka może być siła przemocy i jak trudno odzyskać siebie po takiej gehennie. Jednocześnie pokazuje, że w każdym człowieku może tlić się iskra, która przy odpowiedniej pomocy jest w stanie rozświetlić nawet największy mrok. Jeśli szukacie thrillera psychologicznego, który nie tylko trzyma w napięciu, ale także skłania do refleksji nad ludzką psychiką, pamięcią i traumą, „Moja” Małgorzaty Węglarz będzie doskonałym wyborem. To jedna z tych powieści, które dosłownie wchodzą pod skórę i nie dają o sobie zapomnieć. Jest mrocznie, duszno, momentami brutalnie, ale też niezwykle prawdziwie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ta historia mogłaby wydarzyć się naprawdę i właśnie to przeraża najbardziej. |
Poprostuwiola
2025-10-03 16:19:13
Turyści na siłę wyprowadzają z płonącego domu kobietę. Do szpitala, w którym przebywa zostaje grzecznościowo wezwana Basia. Psycholog, której wiele lat wcześniej zaginęła córka. Teraz stara się dowiedzieć kim jest ocalona, a ta nie pamięta nawet własnego imienia. Jedno jest pewne. Panicznie się boi. Boi się tajemniczego mężczyzny, który już na nią poluje i jest coraz bliżej.
Tak, zgadzam się z tym, że jest to książka inna niż dwie poprzednie autorki. Chociaż, w jakiś sposób łączy je mrok ludzkiej natury. Zaginięcie, które przez inne wydarzenie zostaje zepchnięte na boczny tor. Manipulowanie emocjami, faktami, powodujące,że ofiara zaczyna widzieć porywacza jako swojego wybawiciela. Okrutne przeżycia jakie latami stają się udziałem kobiety, która na potrzeby normalności zostaje nazwana Moja. Przeszłość, żal do świata, przemoc w rodzinie, patologia i bezradność, które wpływają na psychikę ludzi. Chęć posiadania czegoś na własność, tylko dla siebie. Jest jedna scena w książce, która rozszarpała moje serce jako matki. Chociaż domyśliłam się kto był porywaczem to i tak autorce udało się mnie ostatecznie zaskoczyć. Pełna emocji, przeskakująca w czasie - ale nie tak żebym się pogubiła, powieść której nie da się ot tak zapomnieć. Dużo w niej cierpienia i manipulacji, chociaż jest i nadzieja oraz miłość od całkiem obcej osoby. Jeśli poznaliście poprzednie książki autorki i nie przypadły Wam do gustu, nie zrażajcie się i spróbujcie przeczytać tę pozycję. Ja, polecam bo to kawał dobrego thrillera psychologicznego. |
_Joanna2
2025-10-03 15:17:37
Są książki, które od pierwszej strony chwytają za serce i nie pozwalają odłożyć się choćby na chwilę. „Moja” Małgorzaty Węglarz to historia, w której nic nie jest oczywiste, a prawda ukrywa się w mroku pamięci.
Poznajemy kobietę, która nie wie, kim jest. Brak imienia, brak wspomnień, brak tożsamości… a jednak tyle emocji, tyle lęku i nadziei w jej oczach. Obok niej stoją ludzie, którzy wydają się bliscy, ale czy naprawdę można im zaufać? Kiedy miłość miesza się ze strachem, a troska z manipulacją, łatwo się zatracić. To opowieść o samotności, o potrzebie bycia „czyjąś” i o dramatycznym poszukiwaniu samej siebie. Autorka prowadzi nas przez labirynt uczuć i tajemnic, gdzie każdy bohater skrywa własne sekrety. „Moja” to książka, która zostawia w sercu pytania, a odpowiedzi długo nie dają spokoju. |
Marta Lesica
2025-10-02 16:19:59
Uwielbiam takie historie, wciągające od pierwszej strony, pełne zagadek, plot twistów i trzymające w napięciu do samego końca.
W głębi tatrzańskich lasów, w Czarcim Jarze, płonie samotny dom. Turyści odkrywają w nim młodą zdezorientowaną kobietę. Nie wie o sobie niczego, na ciele ma ślady przemocy, jest niedożywiona i przerażona. Za wszelką cenę chce wrócić do spalonego domu, bo wie, że On będzie jej szukał, a za nieposłuszeństwo wymierzy najsurowszą karę… W sprawę oprócz policji zostaje zaangażowana psycholożka Barbara Langman, która w ofierze widzi zarys własnej tragedii sprzed lat – twarz córki, którą porwano dwie dekady temu. Kim naprawdę jest kobieta, która mówi o sobie „Moja”? Czy jest w jakikolwiek sposób powiązana z zaginioną córką Beaty? I kto kryje się za cieniem, który wciąż ją ściga? „Młode dziewczynki znikają podczas burzy.” Świetnie wykreowani bohaterowie, okrutny i przebiegły sprawca, misternie uknuta intryga kryminalna, wątki psychologiczne i zaskakujące zwroty akcji - to wszystko sprawia, że napięcie stale rośnie. Jest to historia, która budzi wiele emocji, mimo że fabuła nie epatuje brutalnością, to krzywdy opisane na stronach tej książki są bardzo dotkliwe. Strona po stronie tempo przyspiesza, a wspomnienia Mojej powoli odkrywają mechanizmy zniewolenia i portret sprawcy, którego twarz długo pozostaje ukryta. Na tle opowieści rozgrywa się także powódź tysiąclecia – wydarzenie realne, a zarazem symboliczne, nadające tej historii jeszcze bardziej złowieszczy wymiar. Małgorzata Węglarz ma na swoim koncie już 8 książek i nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz trafiłam na jej twórczość, ale z pewnością nie będzie to ostatnie spotkanie. „Moja” to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny budzący wiele emocji i nie pozwalający oderwać się od lektury do ostatniej strony. Gorąco polecam! |
przerwa.na.ksiazke
2025-10-01 18:48:32
Płonie domek w górach. Znajdujący się w pobliżu turyści siła wyciągają z niego młodą kobietę. Trafia do szpitala. Okazuje się, że nie zna swojego imienia, jest wystraszona, nosi ślady przemocy i boi się, że On po nią wróci.
Psycholożka Barbara Langman zostaje poproszona o pomoc. Córka Langman zaginęła 20 lat temu. Pojawienie się Mojej, jak mówi o sobie tajemnicza kobieta, sprawia, że dawno wspomnienia wracają. Barbara stara się jednak pracować z Moją i nad odzyskaniem przez nią pamięci. Czy uda im się odkryć kim jest Moja? Czy On wróci? Małgorzatę Węglarz poznałam przy książce "Popsute zabawki", która wywarła na mnie ogromne wrażenie i wywołała mnóstwo emocji. "Moja" to także bardzo emocjonalna lektura. Jak to jest utracić własną tożsamość? Zapomnieć własne imię? Stracić wszystkie wspomnienia? Autorka ponownie stworzyła historię pełną bólu i strachu, która zostaje w pamięci na dłużej. Narracja prowadzona jest z kilku perspektyw, dzięki czemu lepiej poznajemy nie tylko Moją, ale również Barbarę. Dzięki snom i przebłyskom pamięci powoli odkrywamy, w jaki sposób kobieta znalazła się w rękach swojego oprawcy. Jak metodycznie pozbawiał ją on jej tożsamości, aż stała się bezwolna i posłuszna. Aż zapomniała kim jest i że miała, życie przed porwaniem. Kim jest On? W pewnym momencie pojawiły się w mojej głowie podejrzenia, które na końcu się potwierdziły. Jednak zaskoczyła mnie jego motywacja, niesamowita przebiegłość i spryt. Zawsze był dwa kroki przed policją. Zawsze wszystko miał pod kontrolą. Jak mu się to udawało? Odpowiedź mocno mnie zaskoczyła. Jeżeli lubicie kryminały z rozbudowaną warstwą psychologiczną i nie boicie się trudnych emocji, to ta książka jest dla Was. Polecam. |
zaczytana.martyna
2025-09-30 15:21:28
Któż jako dziecko lat 90-tych nie spędzał czasu na koloniach bądź obozach? Jedni wspominają je z nostalgią i odrobiną tęsknoty, inni z żalem i chęcią zapomnienia... A wy? Spędzaliście czas w ten sposób?
W środku lasu, na zupełnym pustkowiu płonie drewniana chata. Turyści będący w pobliżu ratują z niej przerażoną, młodą kobietę. Szybko okazuje się, że była od lat więziona przez szaleńca, który porwał ją, gdy miała zaledwie 14 lat... Niestety dziewczyna nie pamięta nic z poprzedniego życia. Nie zna nawet swojego imienia. Twierdzi, że porywcz nazywał ją "Moja". Pod swoje skrzydła bierze ją Barbara Langman - psycholog, współpracująca z pobliskim szpitalem. Kobieta stara się pomóc Mojej, odnaleźć w nowej rzeczywistości i przygotować ją do normalnego życia. Pacjentka bardzo przypomina jej córkę, która zaginęła jako nastolatka wiele lat temu. Do dziś nie wiadomo, co się z nią stało. Barbara pragnie, by Moja przypomniała sobie życie sprzed porwania. Współpracuje też z policją, dążąc do ustalenia jej tożsamości. Czy to możliwe, że nikt jej nigdy nie szukał? Kto więził dziewczynę? Kto zapewnił jej życie pełne bólu, cierpienia i strachu? Czy teraz jest już bezpieczna? Książka jest niezwykle wciągająca. Napisana lekkim, prostym językiem. Doskonale przemyślana fabuła i wyraziste postacie sprawiają, że można zatopić się w niej do głębi. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację tej historii - liczę, że autorka napisze druga część. Lektura porusza wiele ważnych tematów. Przedstawia historię dzieci lat 90-tych, być może dlatego jest mi tak bliska. Znam doskonale te czasy, ponieważ jest to również okres mojego dzieciństwa. Pamiętam doskonale strach przed czarnym samochodem, krążącym po miastach i porywajacym dzieci. Pamiętam historie dziewczynek i chłopców, którzy zniknęli bez śladu i nigdy nie wrócili do domu. Mam nadzieję, że pamięć o nich nigdy nie zaniknie, a wszystkie tajemnicze zniknięcia tamtych lat zostaną wyjaśnione. W końcu wiele rodzin nadal na to czeka... |
Ślimak_książkowy
2025-09-30 00:44:04
Schowany w górach domek staje w ogniu. W jego progu stoi dziewczyna, która mimo śmiertelnego zagrożenia boi się zrobić krok w stronę ratunku. Trafia do szpitala pod opiekę psycholożki Barbary Langman, lecz jej pamięć pozostaje zamknięta. Zamiast imienia zna tylko słowa, które słyszała przez lata: "jesteś Moja".
Dla Barbary to spotkanie staje się bolesnym powrotem do przeszłości do dawno zaginionej córki Poli, oraz osobistą misją, by pomóc dziewczynie odzyskać wspomnienia i ochronić ją przed kimś, kogo wciąż określa tylko jako "on". Nazwisko autorki jest już gwarancją dobrej lektury, jednak ta powieść okazała się naprawdę nieodkładalna. Bohaterowie podejmują logiczne, wiarygodne decyzje, dzięki czemu historia angażuje od pierwszych stron. Mężczyźni często zawodzą, natomiast kobiety niosą tę opowieść na swoich barkach; silne, wielowymiarowe i prawdziwe. Początkowo kameralna, niemal hermetyczna fabuła stopniowo odsłania sieć powiązań, w której ścieżki wszystkich postaci przecinają się lub już kiedyś się przecięły. Szczególnie urzekł mnie wątek kobiecej przyjaźni, zarówno tej odradzającej się po latach, jak i tej codziennej, między zupełnie różnymi kobietami. Choć Barbara wyrzuca sobie, że zbyt mocno żyje przeszłością, dla mnie jej wrażliwość i spostrzegawczość wobec przyjaciółki świadczą o czymś zupełnie przeciwnym. W literaturze zdecydowanie potrzeba więcej tak ciepłych, prawdziwych relacji. Choć udało mi się wcześniej odgadnąć tożsamość antagonisty, autorka przygotowała finałowy plot twist, który całkowicie mnie zaskoczył. "Moja" to historia nasiąknięta bólem i smutkiem. Z każdą stroną jej ciężar rośnie. To powieść, która wielokrotnie chwyta za serce, pełna strachu, bezsilności, śmierci i brutalnego realizmu. |
Paula
2025-09-29 14:21:53
Na początku chciałabym przede wszystkim wyrazić podziękowanie i wdzięczność Wydawnictwu Pascal za wybranie m.in. mojej osoby do wystawienia recenzji i podarowany mi egzemplarz książki.
To właśnie dzięki Wydawnictwu jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty Węglarz i tym samym moje pierwsze doświadczenie z Jej stylem pisarskim. Cóż mogę powiedzieć... aż ciekawa jestem dwóch poprzednich książek od Pani Małgorzaty, ot co. ???? Daną książkę uważam za dobrą wtedy, kiedy: po pierwsze - trzymając ją w rękach i czytając, w głowie mam tylko jej treść, a nie jeszcze dziesiątki innych myśli, i po drugie - wtedy, kiedy nietrzymjąc jej w rękach i nie czytając i tak o niej myślę, wykonując inne czynności. W przypadku "Mojej" tak właśnie było. Fabuła, akcja, bohaterowie, tajemnica, treść, okładka - tu wszystko jest ze sobą spójne, ciekawe, dynamiczne i wciągające. Oto kolejny kryminał polskiego autora, na naszym rodzimym rynku czytelniczym, który jest zdecydowanie godny polecenia i przeczytania. ???? "Przemoc może spotkać każdego. To niepokojące, kiedy doświadczamy jej z ręki osób, które powinny o nas dbać i nas chronić." ???? "Zgłoszenie zaginięcia nie gwarantuje odnalezienia. Nikt nie chce o tym myśleć, wolimy wierzyć, że jeżeli zrobimy wszystko, co w naszej mocy, to szczęście musi się do nas uśmiechnąć." |
Kinga K. (19kinga_70)
2025-09-28 20:37:17
Wyobraź sobie leśną chatkę w górach, która płonie i dziewczynę, która nie chce jej za wszelką cenę opuścić. Dziewczyna nie pamięta nawet swojego imienia, a to tylko jedno z jej zmartwień. Szuka jej bowiem oprawca, który więził ją przez długie lata. Tylko nikt nie wie, kim on jest ani kim jest uratowana z pożaru kobieta. To dopiero będziesz musiał/a odkryć wraz z innymi tajemnicami sprzed lat.
Ten thriller psychologiczny to prawdziwa perełka – mroczny, klimatyczny i wciągający od pierwszej strony. Klimat tej książki wręcz pachnie jesienią. Fabuła opiera się na rodzinnych sekretach, zniknięciach sprzed lat i tajemniczym oprawcy, którego tożsamość długo nie jest znana. Każda postać ma swój charakter i przeszłość, a ich losy naturalnie się ze sobą splatają. Na szczególne uznanie zasługuje złożona postać psycholog Barbary Langman, której własne traumy zarówno pomagają, jak i utrudniają dojście do prawdy. Nieczęsto pochłaniam książki w jeden weekend – tym razem było inaczej. Totalne zatracenie się w lekturze, niepokój i napięcie trzymające do ostatnich stron. A zakończenie? Niespodziewane. Jeśli szukasz książki, która nie tylko Cię wciągnie, ale zostanie z Tobą na dłużej – to zdecydowanie jest ten tytuł. |
@recenzje_na_kolkach
2025-09-28 11:14:18
Moja zostaje wyciągnieta z płonącego domu. Nie potrafi powiedzieć o sobie czy swojej przeszłości nic natomiast mocno eskaluje z niej strach przed nim. Kim jest on? Dlaczego Moja ma ja ciele ślady przemocy? Dlaczego nie wie kim jest?
Psycholog Barbara pomoże jej odnaleźć siebie i odzyskać tożsamość oraz pamięć mimo iż sama zmaga się z ogromną stratą córki. Co musi się wydarzyć w życiu człowieka żeby pojawiły się takie pytanie jakie zadałam wyżej? Ta historia jest przerażająca pod każdym względem, a w szczególności takim jaką bestią jest człowiek. Zawsze mówiłam, że to właśnie ludzi należy się bać, że to oni są najgorszymi istotami. Oczywiście, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka natomiast myślę, że przyznacie mi rację. Autorka perfekcyjnie stworzyła postacie tej fabuły. Pod względem psychologicznym są one perfekcyjne choć chwilami mnie irytowali, ale to właśnie sprawiało, że byli dla mnie bardziej realni przy czytaniu. Narracja fabuły jest prowadzona z perspektywy kilku osób co pozwala zbudować pewnego rodzaju napięcie i niepokój. Minusem jest to, że nie zostałam zaskoczona. Od początku coś mi nie pasowało i moje myśli szły głębiej co okazało się dobrym tropem przy zakończeniu. Zabrakło mi tutaj akcji jednak jest to #thrillerpsychologiczny więc nie mogę tego wymagać. Dla fanów tego gatunku jest to naprawdę bardzo dobra książka. |
chomiczkowe.recenzje
2025-09-27 22:45:40
Q: Jaki gatunek literacki kojarzy Wam się z jesienią?
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Pascal Mi najbardziej z jesienią kojarzą się kryminały/thrillery i choć książkę "Moja" od Małgorzaty Węglarz przeczytałem jeszcze na koniec lata, to będzie to moja pierwsza powieść zrecenzowana jesienią. Jako że było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Małgorzaty Węglarz to w zasadzie nie miałem jakichś oczekiwań, oprócz tego, że liczyłem na dobrą fabułę i napięcie do samego końca. I zdecydowanie to dostałem. "Moja" nie jest grubą książką, ma zaledwie lekko ponad 300 stron, ale zdecydowanie nie czułem, że jest zbyt cienka, aby dobrze rozpisać zbrodnie. Autorka bardzo dobrze prowadzi fabułę, dzięki dobremu stylowi, który sprawił, że przeczytałem tę powieść w 2 dni. Pół książki na raz zdecydowanie nie sprawia problemu, a gdybym miał czas to przeczytałbym ją ciągiem na raz. Dużym plusem tej książki było to, że całość obserwowaliśmy z perspektywy psycholożki, a do tego matki, która sama 20 lat temu straciła córkę. Pierwszy raz zetknąłem się z taką sytuacją, choć nie twierdzę, że nie istnieją kryminały z psychologami w roli głównej. Kolejny bardzo duży plus to zwroty akcji, które w historiach uwielbiam, a tutaj ich trochę mamy, mniejsze, większe, praktycznie cały czas przewijają się w jakiś sposób w tej historii, zwłaszcza na koniec. Momentami może nie były takie nie do przewidzenia, ale większości jednak się ich nie spodziewałem. Lekki minusik dla książki za to, że dosłownie w dwóch momentach poczułem, że w wydarzeniach sporo jest jednak przypadku. Nie powiedziałbym, że było to naciągane, ale no jednak nie oczekiwałbym takich zbiegów okoliczności. Ale jak mówię, było to dosłownie ze 2 razy w książce i nie wpłynęło zbytnio na moją przyjemność z lektury. Reasumując, "Moja" to zdecydowanie udane pierwsze zetknięcie się z twórczością tej autorki i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć w bibliotece jej pozostałe książki, które intrygują już samymi tytułami. Więcej moich recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam. |
@typiaraodkryminalow
2025-09-27 14:57:23
"Moja” to nie książka, którą się po prostu czyta. To doświadczenie, które rozdziera od środka i zostawia w człowieku puste, niewygodne miejsce. Małgorzata Węglarz z precyzją rozkłada psychikę ofiary i oprawcy, zmuszając nas do patrzenia tam, gdzie zazwyczaj odwracamy wzrok. Najbardziej uderzyło mnie to, że tu nie ma bohaterów jednowymiarowych. Każdy jest uwikłany, każdy niesie swój cień. Nawet ci, których łatwo byłoby skreślić jako czystych złoli, okazują się kimś więcej - rezultatem własnych traum, zdeformowanych więzi, błędów powielanych od pokoleń. To nie znaczy, że można ich rozgrzeszyć, ale trudno nie poczuć zimnego dreszczu, gdy uświadamiamy sobie, jak cienka granica dzieli ofiarę od kata.
„Moja” to thriller, ale nie ten, w którym czekasz tylko na plot twist. Tu napięcie wyrasta z emocji - z bólu, z bezsilności, z obsesji. Czasowe i osobowe zmiany perspektyw nadają historii dodatkową głębię, pokazując, że tragedie mają wiele warstw, a jedna potrafi przykryć drugą. Węglarz nie boi się brutalności. Detale są czasem tak przejmujące, że czytelnik czuje się jak intruz podglądający cudzą krzywdę. Ale właśnie dzięki temu książka działa - bo nie daje nam komfortu, zmusza do refleksji nad tym, jak łatwo zniszczyć człowieka i jak trudno później poskładać na nowo. To już trzecia książka autorki, którą miałam przyjemność czytać i od razu staje się moją ulubioną. Poprzednie dwie - pełne gotyckiego klimatu i niepokojącej atmosfery - również mocno zajęły moje myśli, ale „Moją” poczułam najbardziej. Wspaniała opowieść o utracie, manipulacji, chorej miłości i poszukiwaniu własnej tożsamości. Ale też o sile - tej cichej, kruchej, która każe walczyć, nawet jeśli każdy krok boli niepojęcie. |
zaczytana_kobitka
2025-09-27 05:44:54
Są takie książki, które wywołują u mnie pytania "Gdyby mnie to spotkało? Gdyby dotyczyło to najbliżej mi osoby? Gdyby ktoś skrzywdził moje dziecko?"
Właśnie te rozterki towarzyszyły mi podczas lektury najnowszej powieści Małgosi "Moja" Po raz kolejny Małgosia rozłożyła mnie na łopatki. Napisała książkę, która zostanie ze mną na długo. Dlaczego? Ponieważ stworzyła postaci i historie tak realne, tak prawdziwe aż do bólu. Wszyscy bohaterowie byli jacyś. Nie było papierowych person. Czytając o nich, czułam jakby stali tuż obok. Razem z nimi odczuwałam wszystkie emocje. O dziwo, każdemu w pewien sposób współczułam. Nawet tym złym. Oczywiście, nie rozgrzeszam ich. Za to, co zrobili, zasługują na najwyższy rodzaj kary. Jednak wiem, że nie wszystko jest czarno białe. To przeszłość ich ukształtowała. Stworzyła potwory. Inteligentne i sprytne, ale nadal potwory. Każdy z bohaterów niósł swój krzyż. Jedni pod nim upadali. Drudzy walczyli o pomimo upadku, szli dalej. Chylę czoła przed Małgosią za wykreowanie pełnej emocji historii. Pochyliła się tutaj nad psychiką człowieka. Pokazała, jak potrafi się bronić przed traumatycznymi wydarzeniami. Jak bardzo jest podatna na manipulacje. Jak łatwo jest zmusić do uległości. Autorka otworzyła mi też oczy na smutną prawdę. Często jedna większa tragedia potrafi przysłonić drugą. Co nie zmienia faktu, że każda jest i często jej następstwa zostają z człowiekiem na lata. "Moja" to nie jest łatwa powieść. Małgosia nie bała się detali i szczegółowo opisywała nieludzie traktowanie uwięzionej dziewczyny. Dla tych bardziej wrażliwych to może być za dużo. Na pewno będą osoby, które ta książka powali i rozsmaruje na podłodze. Jednak dobrze, że są takie powieści. Po tej lekturze zostałam z wieloma refleksjami. Są tu zagadnienia, które skłoniły mnie do wielu przemyśleń. "Moja" to powieść o człowieku i jego naturze. O tym, jak manipulacja i zastraszanie potrafi zrobić z człowieka uległego robota. O żałobie po stracie dziecka. O tym, jak dorastanie w patologicznym środowisku wpływa na przyszłość dziecka. O chorej miłości, która przeobraża się w potworną obsesję. O maskach, które tak łatwo przybrać, aby ukryć swoje prawdziwe ja. Jest też to historia o poszukiwaniu prawdy. O szukaniu własnej tożsamości, własnego ja. O mocy ludzkiej psychiki. O walce o siebie, dla siebie. Nie jest to lekka powieść, jednak zdecydowanie każdy powinien poznać Moją i jej historię. Razem z nią zagłębić się w jej urywki wspomnień i pomóc jej poskładać siebie na nowo. |
Gosia Gostomska / diabelskie_stronice
2025-09-26 18:47:21
Ona.
Nie pamięta, kim jest. Od zawsze była Nią. On mówił na Nią: Moja. Zostaje uratowana z pożaru domku w lesie. Nie ma przeszłości, nikt Jej nie szukał. Jak sobie poradzi teraz, bez Niego? Barbara Langman stara się dotrzeć do Mojej, zrozumieć ją, pomóc. Dwadzieścia lat wcześniej sama straciła córkę. Teraz zrobi wszystko, aby świat Mojej wrócił na właściwe tory. Niezwykle emocjonalna historia. Delikatnie splecione wątki zdają się tak kruche, że jak tylko odwrócisz głowę, łamią się na małe kawałeczki trudne do odtworzenia. Główna bohaterka ukazana jest w taki sposób, że absolutnie wierzymy w to, co ją spotkało i czujemy jej strach na każdym kroku. Bardzo podobało mi się pokazywanie tej historii z perspektyw kilku osób oraz w różnych okresach czasowych. Nadawało to niezwykłego dynamizmu fabule. Dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie, a emocje zostają w nas na długo po odłożeniu tej pozycji na półkę. Tej książki sie nie czyta. Ją się przeżywa. |
książki_moja_terapia
2025-09-26 16:04:49
Pożar domku w górach, a na jego progu młoda kobieta, która waha się czy uciekać czy zostać...
Lekarze stwierdzają u niej ślady przemocy oraz ciężkie zaburzenia lękowe, amnezję. Kobieta nie wie kim jest, jak ma na imię i co się stało, dlatego trafia pod opiekę psycholog. Barbara Langman rozpoczyna współpracę z dziewczyną sama borykając się z traumą, po zaginięciu córki przed 20 laty... Kim jest znaleziona dziewczyna? Dlaczego nikt jej nie szukał i nie zgłosił zaginięcia? Co robiła w domku w górach? ???? Akcja powieści rozgrywa się w dwóch strefach czasowych, które płynnie się ze sobą przeplatają i uzupełniają tworząc spójną całość odkrywaną przed nami stopniowo, kawałek po kawałku... Autorka wciąga nas w tajemniczy i mroczny świat już od pierwszych stron i podtrzymuje to napięcie przez całą powieść. Tajemnicza młoda kobieta, która nie wie kim jest, obserwacja jej powrotu do zdrowia, zmagania z traumą Barbary, przeżycia psychiczne bohaterów - to wszystko angażuje emocjonalnie w czytaną historię oraz zmusza do refleksji... Książkę ciężko odłożyć! Zdecydowanie jest to jeden z lepszych thrillerów psychologicznych jakie ostatnio czytalam! Polecam! ???? |
olilovesbooks2
2025-09-26 10:10:41
"Moja" to opowieść o dziewczynie bez tożsamości, to opowieść o wielu zaginionych, o rodzinach, które nigdy nie uzyskały odpowiedzi, to też opowieść, która porusza do głębi, jednocześnie dając nadzieję na to, że nigdy nie jest za późno.
Pożar domku w górach. Turyści siłą wyciągają z niego kobietę, która nie ma zamiaru go opuścić. Dziewczyna bardziej niż ran i oparzeń boi się Jego, nie zna swojego imienia, a na jej ciele lekarze odkrywają liczne ślady przemocy, dodatkowo wszytko wskazuje na to, że nikt nigdy nie zgłosił jej zaginięcia. O pomoc przy dziewczynie zostaje poproszona Barbara Langman, psycholożka, której córka zaginęła lata temu. Barbara z czułością podchodzi do nowej pacjentki, zauważa to czego inni nie widzieli, a z czasem zdaje sobie sprawę z tego, że sprawa Mojej może być powiązana ze sprawą zaginięcia jej córki. Jak wiecie uwielbiam kryminały i thrillery, mój umysł pracuje przy nich na najwyższych obrotach, już naprawdę niewiele rzeczy mnie dziwi, i choć wielu autorom udaje się mnie w jakimś stopniu zaskoczyć pewnymi elementami czy zwrotami akcji, już dawno nikt tak mnie nie wyprowadził w pole jak autorka tej książki. Od samego początku w mojej głowie kumulowały się różne scenariusze, jedne proste, drugie bardziej skomplikowane, wiele moich przypuszczeń się sprawdziło ale pojawiło się równie wiele zaskoczeń. Cała historia to prawdziwy majstersztyk, przemyślana, dopracowana niemal w każdym najmniejszym szczególe. Napisana w świetnym i zajmującym stylu. Doświadczamy tutaj całej gamy sprzecznych emocji. Opisana tutaj historia z jednej strony jest tak bardzo realna a z drugiej tak trudno w nią uwierzyć. Powieść jest złożona, czasami trudna, czasami przytłaczająca, innym razem wzbudza chęć mordu, a jeszcze innym razem pojawia się ulga czy nadzieja. Książka była fantastyczną lekturą, co więcej mam nadzieję, że autorka pójdzie za ciosem i da nam jakiś ciąg dalszy, bo potencjał jest ogromny. Czytałam ją jak w amoku, całkowicie odcinając się od otaczającego mnie świata. Dla mnie bomba, podpisuję się pod nią dwoma rękami. |
KsiazkaWsrodLudzi
2025-09-26 10:00:07
Moja to wstrząsająca opowieść o dziewczynie, której brutalnie odebrano lata życia, pozbawiono tożsamości, wymazano z pamięci wspomnienia. Historia zaczyna się od płonącego domu, z którego dziewczyna nie potrafi uciec, nie chce, nie może. W końcu udaje się ją uratować i trafia pod skrzydła Barbary Langman, psycholożki, kobiety niosącej równie duży bagaż emocjonalny. Zaczyna się gra o życie, bo zło czai się tuż za rogiem.
Autorka w sposób sugestywny wędruje labiryntem zamazanych wspomnień, opisuje makabryczną drogę, jaką główna bohaterka przeszła i podsyca napięcie do końca trzymając czytelnika w niepewności. Metaforyczna walka dobra ze złem. Tyle że takie historie miały miejsce, to wydarzyło się nie raz i ta świadomość uderza z podwójną mocą. Autorka ma świetny styl, plastyczny, wyważony. Traktuje sprawę z ogromnym szacunkiem, nie gubiąc przy tym artystycznego sznytu. Jest mocno, brutalnie, prawdziwie. Polecam |
Czytelniczy.chaos
2025-09-25 20:41:05
2015r. Czarci Jar
Płonie domek w górach. Znaleziona zostaje tam kobieta-wychudzona, wystraszona i nie pamiętająca swojego imienia. Boi sie jedynie Jego. Kim jest? Jak się tak znalazła? Do kobiety zostaje wezwana Barbara Langman psycholog, której 20lat temu zostało porwane dziecko, a sprawą zajmować się będą policjanci, porucznik Waldemar Kolberger i Adam Kolecki. Czy odkryją kim jest nieznajoma? Wow. Pani Małgorzata jest moim odkryciem tego roku i bardzo cenię sobie jej twórczość. Dlaczego? Otóż porusza bardzo bolesne sprawy. Są one opisywane bez dużego rozlewu krwii za to dostajemy bombę emocjonalną z danych wydarzeń. 'Moja' to thriller psychologiczny który porusza temat porwań dzieci, przetrzymywania i tego jak działała policja i społeczeństwo w latach '90. Barbara psycholożka jest jedną z głównych bohaterek. To kobieta już po czterdziestce z wielkim bagażem życiowym na plecach. 20lat temu została porwana jej córka- Pola, czternastoletnia dziewczynka której sprawa nie została rozwiązana. Teraz odnajdując kobietę stara się jej pomóc jak może, ponieważ wspomnienia znów powracają. Dzięki jej terapii odnaleziona kobieta powoli zaczyna sobie przypominać wspomnienia sprzed tego wszystkiego. Moja- bo tak była nazywana przez porywacza- jest dzielna i to jak się adaptuje w świecie aktualnym było jedynym pozytywnym faktem. Jest to bardzo ciężka historia, wymagająca i wstrząsająca. Krótkie i zwięzłe rozdziały dodają dynamiki i zaciekawienia a bohaterowie, którzy mieli swoje rozdziały na opowiedzenie historii z ich punktu widzenia był świetnym posunięciem. Smaczek jaki dostaliśmy na końcu był obrzydliwy ale pokazuje naturę osób, że nie zawsze to jak ktoś się przedstawia jest prawdziwą jego twarzą. |
popcloudture
2025-09-25 09:36:14
Małgorzata Węglarz potrafi budować napięcie i udowodniła to po raz kolejny w swojej najnowszej książce pt. „Moja”.
Z płonącego domu uratowana zostaje zdezorientowana kobieta. Nie pamięta ona swojego prawdziwego imienia, określa się słowem „Moja”. Wszystko wskazuje na to, że kobietę, która nosi na sobie ślady przemocy, ktoś przetrzymywał wbrew jej woli. W sprawę angażuję się psycholożka Barbara Langman. Specjalistka od lat mierzy się z własną tragedią – jej nastoletnia córka lata wcześniej zaginęła bez śladu. Swoje matczyne emocje przelewa na Moją i razem z nią próbuje odkryć kto jest odpowiedzialny za krzywdę młodej kobiety. Historia stworzona przez autorkę pełna jest mroku i poczucia niepokoju. Od pierwszych stron czytelnik zostaje wciągnięty w tajemniczą i bolesną opowieść o młodej dziewczynie, która doświadczyła w życiu niewyobrażalnego cierpienia. Jednocześnie czytelnik zderza się także z rozpaczą matki, która utraciła swoje dziecko i nie jest w stanie zostawić tej tragedii za sobą. „Moja” na każdej stronie naprowadza czytelnika subtelnie w stronę prawdy, która okazuje się być zaskakująca. Autorka umiejętnie podzieliła narrację książki na różne postaci, dzięki czemu dostajemy różne punkty widzenia i wiele małych wskazówek, które łączą się w całość w finale. Zakończenie pozostawia przy tym interesującą furtkę do interpretacji. Najnowsza książka Małgorzaty Węglarz to przede wszystkim świetnie skonstruowany thriller, ale również tytuł poruszający wiele istotnych wątków psychologicznych i społecznych. Autorka skupia się przede wszystkim na traumie i żałobie, ale także na problematyce sieroctwa i rodzinnych patologii. Dzięki temu „Moja” zapada w pamięć i porusza czytelnika. To już moje drugie spotkanie z Małgorzatą Węglarz i zdecydowanie nie ostatnie. Ta pisarka ma niezwykły talent to tworzenia klimatu. *współpraca recenzencka* |
Lubietoczytamto
2025-09-24 17:41:43
Zapraszam Was na recenzję oryginalnej historii „Moja” Małgorzaty Węglarz!
Kim jest „Moja”? Czy to imię? Pseudonim? Przezwisko? Niewątpliwie jest nią główna bohaterka wciągającego thrillera Małgorzaty Węglarz. Młoda kobieta, która budzi się w szpitalu i niczego nie pamięta, a świat dookoła niej jest nowy i zupełnie niezrozumiały. Sprawą zajmuje się psycholog Barbara Langman, która próbuje nawiązać nić porozumienia z bohaterką i odnaleźć jej tożsamość. Małymi kroczkami, z pomocą policyjnego śledztwa, poznamy tragiczną historię Mojej, opowiedzianą z trzech perspektyw: głównej bohaterki, Barbary, a także oprawcy. Historię wzbogacają retrospekcje z dawnych lat, dzięki którym lepiej rozumiemy sytuację Mojej i aktualne poczynania Barbary. „Moja” to ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron. Autorka stworzyła wielowątkową, złożoną historię, której niczego nie brakuje. Oprócz samej fabuły czytelnicy odnajdą tutaj bardzo ważny motyw przewodni książki dotyczący zaginięć dzieci i młodzieży, a także traum z tym związanych, zarówno jeśli chodzi o ofiary, jak i rodziny porwanych. W tych skrajnych przypadkach odnalezienie porywacza do łatwych nie należy, a Autorka utwierdza znanym w przekonaniu, że zło czai się bliżej, niż nam się wydaje. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i zdecydowanie bardzo udane ???? |
Aleksandra
2025-09-24 08:05:13
W górskim domku wybucha pożar, z którego turyści ratują młodą kobietę. Dziewczyna, przedstawiająca się jako „Moja”, nie pamięta swojego imienia, a na jej ciele widnieją ślady przemocy. Choć nigdy nie zgłoszono jej zaginięcia, jedno jest pewne - panicznie boi się tajemniczego „Jego”. Sprawą zajmuje się psycholożka Barbara Langman, która przed laty straciła córkę. Podobieństwo Mojej do zaginionej Poli budzi w niej bolesne wspomnienia. Wspólnie próbują odtworzyć wydarzenia sprzed pożaru, a tropy prowadzą do wakacyjnego dnia sprzed wielu lat. Kim naprawdę jest Moja i czy jej los może być związany z dramatem Barbary?
„Moja” to książka, która działa jak cień, zostaje w głowie, gdy już odłożysz ją na półkę. To historia o lęku, pamięci i poszukiwaniu prawdy, która wciąga w gęstą atmosferę tajemnicy od pierwszych stron. Na początku poznajemy młodą kobietę uratowaną z pożaru górskiego domku. Nie pamięta swojego imienia, a na jej ciele widać ślady dawnej przemocy. Nie wiadomo, skąd przyszła ani dlaczego tak panicznie boi się mężczyzny, którego nazywa „On”. Do sprawy zostaje wciągnięta psycholożka Barbara Langman - kobieta naznaczona własną tragedią sprzed dwudziestu lat, kiedy zaginęła jej córka. Dziewczyna, która dziś ukrywa się pod imieniem Moja, przywołuje w niej bolesne wspomnienia i otwiera stare rany. Wspólne próby odtworzenia jej historii prowadzą do wspomnień, które cofają się aż do jednego, dawnego lata. Autorka nie tylko trzyma czytelnika w napięciu, ale też skłania do zadawania trudnych pytań o granice przemocy i o siłę, jaką człowiek znajduje w najciemniejszych chwilach. Dodatkowym atutem są krótkie rozdziały, dzięki którym książkę pochłania się dosłownie w ekspresowym tempie. To powieść, która łączy psychologiczny thriller z poruszającym dramatem - intensywna, bolesna i pamiętna. Recenzja powstała w ramach współpracy z @wydawnictwo_pascal i @poestmortem za co bardzo dziękuję ???? |
z_ksiazka_przez_
2025-09-23 11:20:15
Kim jesteś, jeśli nie pamiętasz własnego imienia? Moja to opowieść o traumie, przemocy i walce o odzyskanie tożsamości.
Dom w płomieniach. Dziewczyna uratowana przez przypadkowych turystów. Nie pamięta swojego imienia – mówi tylko „Moja”. Na jej ciele widać ślady przemocy, a w sercu czai się strach. To punkt wyjścia historii, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala o sobie zapomnieć. W życiu dziewczyny pojawia się psycholożka Barbara Langman – kobieta, która sama nosi w sobie ranę po zniknięciu córki. Ich spotkanie to początek podróży przez traumy, sekrety i kłamstwa, które latami pozostawały w ukryciu. Małgorzata Węglarz stworzyła thriller psychologiczny, w którym napięcie rośnie z każdą stroną. To opowieść o przemocy, pamięci i tożsamości – ale też o nadziei, że nawet po najciemniejszych doświadczeniach można odnaleźć światło. Jeśli szukacie historii mocnej, emocjonalnej i pełnej mrocznego klimatu – Moja to książka dla Was. |
Adrianna P
2025-09-22 10:23:00
Kim jest kobieta, która nie pamięta nawet swojego imienia? Czytając tę książkę na Twojej skórze pojawi się gęsia skórka, a zakończenie mocno Cię zaskoczy i wyjaśni, jak tak naprawdę nazywa się Moja!
„Moja” – Małgorzaty Węglarz to książka, która wciąga od pierwszej strony i nie daje chwili wytchnienia. Autorka stworzyła historię, która nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do refleksji. Kiedy wydaje się, że już odkryliśmy prawdę, kolejne strony pokazują nam, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Fabuła prowadzona jest z perspektywy trzech osób – Mojej, Basi i tajemniczego mężczyzny. Każda z tych postaci wnosi do opowieści coś wyjątkowego. Moja – dziewczyna, która uciekła od swojego oprawcy, a mimo to postrzega go jako kogoś, bez kogo nie potrafi funkcjonować. Barbara Langman – psycholog, która widzi w Mojej własną zaginioną córkę i stara się pomóc jej odzyskać wspomnienia oraz tożsamość. I wreszcie tajemniczy mężczyzna – ktoś, kto na pozór wydaje się dobry, lecz z czasem odkrywamy jego prawdziwe, mroczne oblicze. To powieść pełna emocji – o traumie, poczuciu zagubienia, cierpieniu, ale też o dobroci i ogromnej sile serca. Autorka dotyka trudnych tematów społecznych – pokazuje, jak łatwo przeoczyć tragedię sierot czy młodzieży z marginesu. W tle pojawia się dramat powodzi, który przyćmiewa zaginięcie dzieci z sierocińca… i skłania do zadania sobie pytania, jak wiele ludzkich dramatów zostaje pominiętych, bo „świat ma ważniejsze sprawy”. Choć opowieść jest fikcyjna, brzmi niezwykle realistycznie i długo pozostaje w pamięci. To jedna z tych książek, które nie tylko wciągają, ale także zostawiają w czytelniku ślad i refleksję nad ludzką naturą. Piękna okładka książki. Czcionka odpowiedniej wielkości, więc książkę czyta się szybko i przyjemnie. |
Karolina.autorka
2025-09-22 06:46:13
Recenzja ❗❗ ( współpraca barterowa)
"Tylko jedno jest pewne: Moja panicznie się boi. Boi się Jego." " Moja" to książka zdecydowanie pełna bólu, strachu i cierpienia. Akcja całej historii zaczyna się od pożaru domu. Kobieta która jest w środku zostaje uratowana na siłę. Mimo niebezpieczniej sytuacji w jakiej się znajduje za wszelką cenę nie chciała opuścić płonącego budynku. Kiedy jest już bezpieczna okazuje się ,że zupełnie niczego nie pamięta nawet swojego imienia więc zaczyna mówić o sobie Moja. Autorka dała nam również druga bohaterkę którą śmiało mogę nazwać oaza bezpieczeństwa dla Mojej. Barbara jest psychologiem i chce jej pomóc. Cała historia niesie za sobą przez każdy rozdział tajemnice i mocno wyczuwalny strach głównej bohaterki. Miałam okazję pierwszy raz czytać książkę spod pióra Małgorzaty Węglarz i oczywiście się nie zawiodłam. Wszystko jest spójne i napisane takim stylem, że jedynie zachęca do dalszego czytania i nie sposób się od niej oderwać. Umiejętne wplecenie wątków przeszłości z tym co dzieje się teraz nie ciąży czytelnikowi a pozwala bardziej zrozumiem fabułę. Moja ocena to 5/5 zdecydowanie polecam jeśli lubicie takie historie. Trochę mroku, smutku, strachu ale również zagadki i tajemnicy . |
ewaczyta
2025-09-21 22:01:55
Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka nie pozwoli mi zasnąć. ???? Historia zaczyna się dramatycznie. Płonący dom i dziewczyna, która nie chce z niego uciec. Wyciągnięta z pożaru, bez pamięci, ze śladami przemocy na ciele… mówi tylko jedno: "Moja".
To thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Autorka świetnie buduje klimat. Górska sceneria, tajemnice sprzed lat i strach, który czai się na każdym kroku. Postać Barbary Langman, psycholożki z tragiczną przeszłością, dodaje całej historii głębi i emocji. Podczas lektury miałam wrażenie, że sama uczestniczę w tej układance. Razem z bohaterkami próbowałam odkryć, kim jest Moja i kto stoi za jej cierpieniem. To jedna z tych książek, które nie tylko trzymają w napięciu, ale też mocno poruszają i zostają w głowie długo po przeczytaniu. ???? Jeśli lubicie thrillery psychologiczne z tajemnicą, emocjami i odrobiną mroku to „Moja” zdecydowanie jest dla Was! |
Katerina
2025-09-21 17:16:01
„Moja” zrobiła na mnie duże wrażenie – od pierwszych stron czułem niepokój i ciekawość, co kryje się za tajemniczą historią bohaterki. To książka, która wciąga i zmusza do myślenia o pamięci, stracie i sile traum, a mroczny klimat zostaje w głowie jeszcze długo po zakończeniu.
|
Cleo23
2025-09-21 17:02:23
Jak to jest,gdy nie wiesz kim jesteś? Gdy nie pamiętasz swojego życia sprzed porwania,a nawet własnego imienia?
Jakim trzeba być człowiekiem i co musiało się stać w życiu,aby zostać tak bezwzględnym porywaczem? Czy Basi uda się pokonać demony z przeszłości i pomoże Mojej odzyskać jej życie? Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma mocno w napięciu. Mimo ciężkiej tematyki i czasem brutalnych scen bardzo dobrze się ją czyta ???? Lubię takie thrillery ????. To z pewnością nie było ostatnie moje spotkanie z autorką ????. Polecam ???? Recenzja we współpracy z Wydawnictwem Pascal |
Mojemisiowelove
2025-09-21 14:04:56
..... jak Małgorzata Węglarz to dla mnie jasna sprawa, że książkę muszę przeczytać... to książka, której się nie odkłada, która od pierwszej strony zaciekawi i wzbudzi napięcie , które towarzyszy aż do końca ... jak dla mnie to thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu ... a do tego wszystko dzieje się w tak dobrze mi znanych latach 90 tych ...
To bardzo mroczna, bardzo intensywna i za razem bardzo poruszająca opowieść .... Mamy tutaj traumę ale i nadzieję a także drogę do odzyskiwania własnego ja ... książka z emocjami i z zakończeniem, które mocno zaskakuje .... Jak dla mnie wielkie woow .. kocham takie książki .... |
zizulka92
2025-09-21 11:44:41
Wstrząsającą, mroczna, nieprzewidywalna ... taka jest właśnie nowa powieść Małgorzaty Węglarz "Moja". To właśnie jedna z tych książek, które wciągają tak bardzo, że nie potrafisz powiedzieć sobie dość, więc czytasz nie czując upływającego czasu.
Historia zaczyna się dość niewinnie. W pożarze domu (a właściwie chatki) zlokalizowanej na odległej od uczęszczanych szlaków polanie uratowana zostaje kobieta. Nie pamięta jak ma na imię, ani jak się tam znalazła. Mimo iż na jej ciele widać liczne ślady przemocy, to nikt nie zgłosił jej zaginięcia. Na szczęście w śledztwo zostaje włączona psycholożka Barbara, która stawia sobie za cel pomoc dziewczynie. Chociaż sama przed laty przeżyła stratę córki, angażuje się w sprawę, walcząc poniekąd z własnymi demonami przeszłości. Tak dobrze napisanej książki dawno nie czytałam. Pomimo tego, że ostatnia pozycja autorki ("Popsute zabawki"), zrobiła na mnie ogromne wrażenie, to "Moja" zdecydowanie strąciła ją z podium. Jako fanka kryminałów i horrorów w końcu trafiłam na czytelniczy Święty Graal ???? Jeżeli lubicie tak, jak ja historie z dreszczykiem od których ciężko się oderwać, to nie zastanawiajcie się zbyt długo i przeczytajcie ją. Naprawdę warto !!! P.s. mam nadzieję, że ta książka doczeka się kiedyś ekranizacji. |
Recenzja-oliwii
2025-09-21 00:13:34
Moja - Małgorzata Węglarz
Dziękuję wydawnictwu Pascal za możliwość przeczytania tej książki. To moje drugie spotkanie z piórem autorki. Powiem szczerze, że nie mogłam się oderwać od lektury. Widać dużą różnicę między tymi książkami. Bardzo szybko ją przeczytałam, mimo ciężkiego tematu. Zauważyłam, że autorka daję bardzo duży nacisk na ludzką psychikę i jej kruchość po traumatycznych przeżyciach. Drugim tematem jest psychopatyczna natura i siła zniewalania. Niestety, nie w pozytywnym akcencie. Historia nieprzewidywalna i dająca możliwość przemyślenia oraz zrozumienie postępowania danej postaci. "Moja", "On", Barbara i jeszcze jedna osoba, ale nie zdradzę, aby nie spojlerować fabuły. Bardzo spodobało mi się, że między słowami i jeszcze dopiero w połowie możemy się domyślić kim jest tajemniczy "On". Ostatni rozdział jest idealnym podsumowaniem i potwierdził moje podejrzenie. Pokazuje jak umysł płata figle i daję sobą manipulować. Czy polecam ? O, tak ! To obowiązkowa lektura dla czytelników tego gatunku literackiego. Nie tylko przypomina o bestialstwie naszego gatunku, ale też daję inne spojrzenie na pewne sprawy. Moja ocena 10/10 Cytaty z książki: "Wiem tylko, że nie powinno mnie tu być. Próbuję to powiedzieć, ale nie umiem złożyć zdania. Staram się więc wyraźnie sformułować je w głowie. Nie powinno mnie tu być. Nie wolno mi tu być." "Dreszcz przebiega mi po skórze, kiedy słyszę, jak ścisza głos. Wolę, gdy krzyczy. Nauczyłam się, że agresja jest bezpieczniejsza niż ten pozorny spokój, bo to on skrywa mrok. Zamiast uderzenia czuję delikatny, prawie pieszczotliwy dotyk na moim podbródku." "Zrób coś, proszę, błagam samą siebie, ale mechanicznie robię to, co mi każe. Tyle razy czytałam o ludziach, którzy grzecznie szli na rzeź. Nie pojmowałam tego. Do teraz. Teraz robię dokładnie to samo. Przez cały ten czas stoi w nogach łóżka i po prostu na mnie patrzy. Ciemne włosy, ciemne oczy i ciemne ubrania. Jakby całym sobą chciał pochłonąć światło, odebrać mi je i zdusić na zawsze. Zrób coś, proszę." "Całe lata zajęło mi odbudowywanie poczucia bezpieczeństwa. Nie zliczę nieprzespanych nocy, które przeleżałam z otwartymi oczami, nasłuchując, czy porywacz Poli nie idzie po mnie. Dni pełne strachu, że właśnie na ulicy minął mnie ten człowiek, ten sam, który zabrał moją córkę. Długie miesiące spędzone na terapii, godziny wmawiania sobie, że to już za mną, że mogę zacząć nowe, choć trudniejsze życie." "Otwieram oczy i gapię się na ścianę. Zwykle, kiedy mnie rozbiera, jego wzrok prześlizguje się po moim ciele niczym wąż, który bezszelestnie podchodzi swoją ofiarę. Czuję się wtedy, jakby moja nagość była czymś więcej niż podnietą. Jakby to było za mało, bo on musi jeszcze pochłonąć moją duszę i pożreć mój umysł. A może nawet mnie całą? Czy zdziwiłabym się, gdyby zatopił zęby w moim ciele?" "Schodzę na dół przekonana, że tak bardzo zagłębiłam się w przeszłość, że najwyraźniej umyka mi to, co dzieje się tu i teraz. W dodatku z osobami, na których najbardziej mi zależy." "Niektórzy po prostu muszą umrzeć. Zły czas, niewłaściwe miejsce." "Ludzki umysł jest nieprawdopodobnie cwany, jeżeli chodzi o wyparcie. I dysocjację. Mamy wbudowany mechanizm obronny, bo jako gatunek jesteśmy nastawieni na przetrwanie w naprawdę trudnych warunkach. Myślę, że w jej przypadku zagrało wyparcie, które często dotyczy obszaru pamięci, tożsamości, a nawet samego myślenia. W ten sposób traumatyczne wydarzenie przydarza się ciału, a umysł może tego nie pamiętać. Do tego samo zjawisko dysocjacji." "- To trochę tak, jak czasem się wyłączasz pod czas robienia jakiejś schematycznej czynności. Tylko na dużo większą skalę i w trudniejszych warunkach. Wiele osób mówi, że znajduje się wtedy jakby poza сiаłem. To nic innego jak umysł, który wyłącza się, żeby przetrawić coś traumatycznego, na przykład wypadek, przemoc. - Gwałt - Patrycja niemalże wypluwa to słowo. Kiwam głową. - To, że nie pamiętamy jakiegoś wydarzenia, to nie znaczy, że nie ma ono na nas wpływu. Po prostu możemy nie rozumieć, dlaczego reagujemy w taki, a nie inny sposób. To ma ogromny wpływ na całe życie. Potrafi zmienić sposób, w jaki mówimy, towarzyszą nam lęki, mięśnie są napięte, a w sytuacji zagrożenia reagujemy albo przesadną agresją, albo wręcz nieruchomiejemy." |
katarzyna.pogodzinach
2025-09-20 21:31:48
Najnowsza książka tej autorki przypadła mi do gustu. Przede wszystkim za sprawą przemyślanego pomysłu na fabułę, który jest konsekwentnie realizowany. Postacie są dobrze zarysowane. Nie brak im wad, realnie przeżywają swoje problemy- nie ma zbytecznej idealizacji. Widać, że na swój sposób walczą ze swoimi demonami. Na pierwszy plan wysuwa się relacja łącząca panią psycholog z odnalezioną dziewczyną, która nie pamięta swojego imienia. Czy można obiektywnie wykonywać swoje obowiązki, jeśli tajemnicza nieznajoma łudząco przypomina zaginioną przed laty córkę?
Jak rozpocząć nowe życie skoro przeszłość nie daje o sobie zapomnieć? Na te pytania odpowiedź poznacie- jeśli przeczytacie Moją. Książkę czyta się bardzo dobrze, intryga wciąga a tempo fabuły jest odpowiednie. W przypadku tego kryminału- nie przeszkadzały mi liczne retrospekcje czy też poprowadzenie narracji z perspektywy trzech osób tzn.Mojej, Pani B oraz Jego. Polecam 8/10 Pozycja obowiązkowa dla fanów lat 90- tych oraz miłośników thrillerów psychologicznych. Ig:katarzyna.pogodzinach |
Modesta
2025-09-20 19:10:08
"- Moja - (...) Jedyne, co ciągle powtarza, to "jesteś moja". No to chyba tak się nazywam."
????????????RECENZJA ???????????? W środku lasu, na polanie, mała chatka płonie. Moja stoi, nie wychodzi, boi się, że On ją dorwie. ???? Jak bardzo zastraszona musi być kobieta, która woli pozostać w płonącym domu, niż złamać zasady. Jak bardzo zniewolona musi być dusza, która mając otwarte drzwi, nie rwie się do ucieczki i do wolności. Jak mocno musi być zraniona psychika kobiety, która nie pamięta kim była i jak ma na imię. Bezimienna, która odzyskując wolność, chce wrócić do swojego pana, żeby nie ponieść kary. Nie zostać przykutą łańcuchem. Zamkniętą w zimnej piwnicy z malutkim oknem na świat. Świat, który już dawno o niej zapomniał. Przestał szukać. Porzucił. Tak jak ona porzuciła nadzieję. Na życie bez Niego. Bez bólu, głodu, zimna, strachu i cierpienia. Wie, że On po nią wróci. Bo Ona jest tylko Jego. ???? Barbara Langman, psycholog, matka która przed laty straciła córkę, próbuje pomóc Mojej odzyskać wspomnienia. Chroni ją i szuka tego, który zrobił z niej własność. Odebrał tożsamość, pozbawił wolności, zamienił życie w koszmar. Pokazuje jej, że ona też ma prawo wyboru i decydowania. Że nie jest niczyją własnością. ???? Ta historia jest niezwykle realnie bolesna. Poznając historię Mojej, czujemy jej emocje. Strach, ból i tą przejmującą samotność. Przeżywamy jej stratę i cierpimy razem z nią. Strona po stronie odkrywamy karty z jej życia. Nostalgicznie przenosimy się do lat 90-tych, żeby poznać jej życie przed tym, koszmarem. Odkrywamy sekrety, które lepiej, żeby nie zostały odkryte. Poznajemy potwora, którego ukształtowało traumatyczne dzieciństwo. ???? Autorka bez wątpienia zaskoczyła mnie zupełnie innym stylem niż ten, do którego przyzwyczaiła mnie we wcześniejszych książkach. Nadal jest boleśnie i mrocznie, ale jest inaczej. Moja to doskonały thriller psychologiczny, utkany z bolesnych i traumatycznych doświadczeń. Autorka pokazuje jak bardzo można zniewolić ludzki umysł. Jak brutalnie złamać czyjąś wolę walki. Jak drastycznie odciąć się od wspomnień. |
@ona_siedzi_w_domu
2025-09-20 10:37:12
???? Czy zdarzyło Wam się trafić na książkę, która całkowicie Was zaskoczyła i nie pozwoliła zasnąć?
Dla mnie takim tytułem była „Moja” Małgorzaty Węglarz – powieść, którą pochłonęłam nocami, nie mogąc się od niej oderwać. Historia zaczyna się od odnalezienia kobiety, która nie pamięta, kim jest. Na jej ciele widać ślady przemocy, a nikt nie zgłosił jej zaginięcia. W jej życie wkracza psycholożka Barbara – kobieta, która sama nosi w sercu bolesną stratę. Ich relacja staje się osią tej historii – pełną napięcia, emocji i pytań, które trzymają w niepewności aż do końca. To książka mroczna, intensywna i bardzo poruszająca. Dla mnie jedno z największych czytelniczych zaskoczeń ostatnich miesięcy. |
zaczytana_nana_
2025-09-20 08:40:36
[Współpraca reklamowa: @wydawnictwo_pascal]
Wow, co to była za historia! Od pierwszej do ostatniej strony trzymała mnie w ogromnym napięciu. Kocham, gdy thrillery i powieści kryminalne prowadzą czytelnika przez gąszcz pytań: co dalej? kto za tym stoi? – a tutaj do samego końca nie wiedziałam, kto kryje się za porwaniem Mojej. Poznajemy historię psycholożki Barbary Langman, która próbuje dotrzeć do prawdy i pomóc dziewczynie, uwięzionej nie tylko przez oprawcę, ale też przez własną niepamięć. Moja nie wie nawet, jak naprawdę się nazywa. Co musiało się wydarzyć, że straciła poczucie własnej tożsamości? Autorka świetnie balansuje pomiędzy teraźniejszością a retrospekcjami, które powoli odkrywają przed nami mroczne sekrety i przeszłość ofiary. To właśnie te fragmenty dodają głębi i sprawiają, że całość czyta się z zapartym tchem. Leciałam przez tę książkę jak torpeda – nie dało się oderwać. Wszystko się tu zgadza: bohaterowie, historia, styl pisania, barwne, ale nienachalne opisy. To thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu – perfekcyjnie skrojony, pełen emocji, z zakończeniem, którego w ogóle się nie spodziewałam. Jeżeli lubicie mroczne, trzymające w napięciu historie, ta książka jest dla Was. Nie zawiedziecie się! |
Poprzeczytaniuksiazki
2025-09-19 15:57:26
"Moja" @poestmortem @wydawnictwo_pascal
Kolejna książka autorki za mną i kolejny raz się nie zawiodłam. Zdecydowanie mocna i wciągająca pozycja. Historia która jest czystą fikcją, niestety czytając ją odnosi się wrażenie, że te masakryczne wydarzenia mogłyby mieć miejsce naprawdę. Bardzo duży plus za opis tego co było kiedyś i działo się obecnie u bohaterów, poznajemy dzięki temu całą historię bohaterów. Lata 90 te. Zaginięcie nastolatki której szczególnie nikt nie szuka... To już wystarczy by zacząć zastanawiać się jak w tamtych latach działał system... Tytułowa "Moja" która jak okazuje się totalnie z nie swojej winy staje się ofiarą psychopaty... Bo niestety inaczej tego nazwać nie można... Chęć zemsty? Chęć posiadania swojej własności? Co nim kieruje? i Kim tak właściwie "On" jest tu zapraszam do lektury... Oprócz dramatycznej historii "Mojej" autorka doskonale łączy z nią również historię "Pani B". Psycholog Barbary Langman której córka również w tajemniczych okolicznościach zaginęła... Gdy psycholog zostaje poproszona przez policję o współpracę przy rozwiązaniu sprawy "Mojej" na początku nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest ona połączona z zaginięciem jej córki, przez co na samym początku możemy pomyśleć,że "Moja" to tak naprawdę jej córką, ale ta historia jest bardziej wstrząsająca i nie przewidywalna... Można podejrzewać,że gdyby postać Pani B. Nie straciła swojej córki, to aż tak bardzo by się nie angażowała w tą sprawę, jednak dzięki temu mamy znaczący rozwój wydarzeń z każdym kolejnym rozdziałem który nabiera tempa i pojawiają się coraz więcej odpowiedzi na pytania co się wydarzyło w przeszłości "Mojej" "Poli" "Pani B." oraz tajemniczego "Jego". Jeśli chcecie poznać historię nastolatki która staje się tak uzależniona od potwora, że w latach 2000 nie jest świadoma postępów świata, nie ma świadomości min. istnienia telefonów komórkowych, a przede wszystkim mus krok po kroku dojść do podstaw wiedzy o sobie, żeby poznać chociażby swoje imię to jak najbardziej lektura jest dla Was. Ps. Zdecydowanie chciałabym przeczytać kontynuację losów bohaterów, co wydarzyło się, gdy już wszyscy poznali prawdę. |
czytam_bo_lubie1207
2025-09-19 13:43:07
„Moja” to thriller psychologiczny, o którym zdecydowanie za mało mówi się w bookmediach, a szkoda, bo to historia, która od pierwszych stron wciąga w mroczną grę tajemnic, manipulacji i przemilczeń.
Turyści wyciągają z płonącego domu dziewczynę, która nie wie kim jest. Każe mówić do siebie „Moja”, ponieważ tak zwracał się do niej jej oprawca. Pomaga jej psycholog Barbara, która sama zmaga się z dramatem sprzed lat, utratą córki Poli. Co łączy obie kobiety? Czy przeszłość splotła się z teraźniejszością? Autorka nie boi się trudnych tematów: przemocy, traumy, manipulacji czy poszukiwania tożsamości. Prowadzi czytelnika wieloma wątkami, które z czasem składają się w jedną spójną całość. Narracja jest dynamiczna, dzięki czemu książkę czyta się szybko, a napięcie rośnie z każdą stroną. Bohaterowie są wyraziści i dobrze skonstruowani, a opisy przemocy, choć obecne, napisane są wyważenie, bez epatowania brutalnością. To sprawia, że emocjonalny ciężar historii jest wyraźny, ale nie odpychający. Największą siłą tej powieści są plot twisty. Autorka potrafi zaskoczyć nawet doświadczonego fana kryminałów i thrillerów, a finał wciska w fotel i jednocześnie pozostawia niedosyt. Zakończenie sugeruje kontynuację i mam nadzieję, że to dopiero początek większej historii. „Moja” to książka, która wywołuje ciarki i zostawia emocje na długo po przewróceniu ostatniej strony. Dla miłośników thrillerów psychologicznych to pozycja obowiązkowa. |
Angelika
2025-09-19 12:19:34
Recenzja 10/10 ????????
Są książki, które pochłania się bez opamiętania i właśnie taka jest Moja. Od pierwszych stron wciąga tak mocno, że nie sposób się oderwać. Myślisz, że już wszystko rozgryzłaś, że wiesz, dokąd zmierza fabuła… i wtedy autorka nagle rzuca bombę, sprawiając, że musisz natychmiast przewrócić kolejną stronę. Każde zdanie, każde słowo i każdy rozdział są tak intensywne, że czytelnik chłonie je z zapartym tchem, a napięcie momentami sprawia, że włos jeży się na głowie. Zakończenie? Zaskakujące, mocne i zostawiające z pytaniem: „co dalej?”. Jako że jestem w podobnym wieku do autorki, wiele sytuacji i realiów z tamtych czasów wybrzmiewa mi szczególnie mocno i to sprawia, że historia oddziałuje jeszcze intensywniej. To nie jest tylko lektura, to emocjonalne przeżycie. Po Popsutych zabawkach nie sądziłam, że można stworzyć kolejną tak wciągającą i poruszającą historię. A jednak! Małgorzata Węglarz udowadnia, że potrafi pisać coraz lepiej i mocniej, a jej talent rozkwita z każdą kolejną stroną. Autorce należą się ogromne brawa, a ja już teraz nie mogę się doczekać następnej książki! @angie.and.boys |
Pokusa_poczytania
2025-09-19 12:12:00
Rozpamiętujesz przeszłość czy "było minęło"?
1995 rok, wtedy uprowadzono Polę, córkę psycholożki Barbary Langman. 2015 rok, w którym na siłę uratowano z płonącego domu kobietę. ????Znowu nabroiła. Wylądowała w szpitalu, obcy mężczyźni chcą ją badać. Nie pamięta kim jest, nie zna współczesnego świata, nie zna nawet swojego imienia. Określano ją słowem Moja. Nie pamięta niczego oprócz tego, że on będzie zły. "Będzie zły, myślę, a jego złość jest ostatnim, co przebiega mi przez głowę, zanim tracę przytomność". To wszystko brzmi niepokojąco. Pani psycholog Barbara Langman rozpoczyna delikatne śledztwo, co się działo z dziewczyną. Kim ona jest i przez co musiała przejść. Barbara nie potrafi przejść obojętnie wobec tej młodej kobiety. Przypomina jej córkę, Polę. Rozpoczynają podróż, która odsłania kolejne sekrety z życia. ????Autorka opisuje, jak pamięć i przeszłość potrafią być wybawieniem ale i przekleństwem. „Pamięć jest jak szkło – kiedy się rozbije, można próbować poskładać kawałki, ale nigdy nie będzie już taka sama.” ????Moja od pierwszych stron trzyma w niepewności. Porwanie z domu nastolatki wywarło ogromny wpływ na dalsze życie jej matki. Dlatego pani B. bardzo angażuje się w sprawę Mojej. ????Momentami trudno odłożyć książkę na bok. Pani Małgorzata świetnie zbudowała napięcie. Chciałam brnąć przez kolejne karty powieści, by poznać co takiego wydarzyło się w życiu zarówno Mojej jak i pani psycholog. Do ostatnich rozdziałów nie jestem pewna, kto mówił prawdę, a kto dalej pogrąża się w sekretach. Im bardziej poznajemy uratowaną dziewczynę, tym mocniej czuć że przeszłość jest naszym cieniem. Nie da się od niej odciąć, to część nas. ???? Autorka w przyjmujący sposób pisze o przemocy, zaginięciach. To nie jest zwykły thriller, to również opowieść o tym, jak brutalne wspomnienia mogą zniszczyć człowieka. Przeżycia, traumy i wspomnienia nas kształtują. Jeśli szukasz mocnej książki, która wywoła emocje i potrafi zaskoczyć koniecznie sięgnij po "Moja". Długo będziesz pamiętać o tej historii. |
glowlion96
2025-09-19 10:47:39
Rok 1995 - Gdzie jest moja Pola?!! Został po niej tylko skrawek zielonego materiału w oknie. Matka już czuje, że ona nigdy nie wróci....
Rok 2015 - On będzie zły... Mam brudną sukienkę... Dom za mną się pali.... Ludzie coś krzyczą.... On będzie na mnie zły.... Dziewczyna trafia do szpitala z widocznymi śladami przemocy i zaniedbania. Nie wie jak ma na imię, nie wie co to telefon komórkowy, internet i kuchenka na prąd. Wcześniej nikt nie pytał jej o zdanie, czego chce, czego potrzebuje. Jest w niej tylko strach.... Strach, że on będzie zły.... Że będzie ukarana.... Nie wie dlaczego nazywanie kogoś - jego imię - jest takie ważne... Nic nie pamięta... Wie tylko, że mówił na nią "Moja" - i tak pozostało... Barbara - jest psychologiem i prowadzi gabinet z przyjaciółką. Przyjechała do Czarciego Jaru z Krakowa, aby zacząć na nowo, po zaginięciu jej córki Poli. To miejsce było spokojne, pomagała tutaj kobietom, które były ofiarami swoich mężów. I było spokojne do czasu pojawienia się nieznajomej uratowanej z pożaru... On - sprawca ukrywania i znęcania się nad Moją, jest totalnym psycholem. Poznajemy jego dzieciństwo - i w tym momencie zrobiło mi się na moment przykro tego małego chłopca - które nie ukształtowało go na dobrego człowieka. Wiemy o nim, że był na obozie jako "opiekun", ale mocno mnie zaskoczyło to, kim on jest naprawdę i jak wyglądała jego codzienność - maskował się idealnie. Rozdziały w książce głównie są podzielone na 3 osoby - Barbara, Moja i On - oraz na czas co działo się wcześniej i co jest teraz. Język jest prosty, treść bardzo wciąga, trzyma w napięciu i stopniowo odkrywa karty jak doszło do tego wszystkiego. Historia jest pełna niedopowiedzeń, tajemnic, zwrotów akcji. Autorka pokazuje nam, jak na ludzką psychikę może wpłynąć odizolowanie, ciągłe znęcanie fizyczne jak i psychiczne nad człowiekiem. Zakończenie książki bardzo mocno zaskakuje - gdy wydaje nam się, że już wszystko jest wyjaśnione i wszystko się ułoży nagle pojawia się ktoś jeszcze... Ktoś o kim nawet nie pomyślałam, że jest z tym wszystkim powiązany... Ktoś, kto może ładnie namieszać... Po takim zakończeniu z chęcią chciałabym zobaczyć kontynuację. ???? Jest to świetny thriller psychologiczny, który wciąga od początku do ostatniej strony. Gdyby nie obowiązki to pochłonęłabym ją za jednym razem! Mimo, że jest to moja pierwsza książka autorki to wiem, że na pewno nie ostatnia. ❤️ Dziękuję @wydawnictwo_pascal za egzemplarz do recenzji ❤️ |
zabulka1988
2025-09-19 08:53:15
Cóż to była za uczta! Poproszę więcej.
Moja - to dziewczyna bez imienia, którą na siłę wyciągają turyści z płonącego domu w górach. Kiedy znajduje się w szpitalu, na jaw wychodzą pewnie fakty dotyczące jej życia. Dorosła kobieta nie umiejąca posługiwać się telefonem, czy fakt, że nie zna swojego imienia i nazwiska jest jedną wielką tajemnicą. Moja, bo tak zwracał się do niej oprawca, próbuje odnaleźć swoją tożsamość. Pani Barbara Langman - to psycholożka, która chętnie podejmuje się pracy z Moją. Jest dla niej dziewczyną, która bardzo przypomina jej zaginioną przed laty córkę. Dlatego wspomnienia i wyrzuty sumienia, że nie udało jej się odnaleźć własnego dziecka wracają szybko. Z każdą sesją dziewczyna coraz więcej sobie przypomina. Dlaczego była przetrzymywana? Kto stoi za jej cierpieniem? Dlaczego nikt nie zgłosił zaginięcie Mojej? I przede wszystkim kim jest Moja? Te odpowiedzi znajdziecie w książce. Sięgnijcie koniecznie! |
Book_mylove
2025-09-18 19:12:35
Jeżeli szukacie ciekawej i wciągającej lektury na zbliżające się jesienne wieczory to polecam Wam książkę Małgorzaty Węglarz „Moja”.
Bohaterką jest Barbara Langman, psycholożka z 20 letnim doświadczeniem. Zostaje ona poproszona o pomoc w sprawie młodej kobiety. Turyści wyciągnęli ją z płonącego domu, ogarnięta panicznym strachem.Kobieta nie pamięta jak ma na imię, dlaczego znalazła się w tym domu, a nawet tego który obecnie jest rok. To co dzieje się wokół niej jest dla niej tajemnicze i nowe zarazem. Dziewczyna twierdzi, że ma na imię MOJA. Czy Barbarze uda się pomóc młodej dziewczynie w odzyskaniu tożsamości i pozbyciu się leków? Przyznam Wam, że książka od pierwszych stron mnie wciągnęła. Zwrotu akcji, mroczna tajemnica, tajemniczy ON, który przetrzymywał dziewczynę, a także zaskakujące zakończenie… czego chcieć więcej od dobrego thrillera? To wszystko sprawia, że historia MOJEJ naprawdę jest interesująca. Uważam też, że historia przedstawiona przez autorkę nadawałaby się do zekranizowania. Byłyby to świetny thriller, który chętnie bym obejrzała!! Polecam |