Dom płonie, ale ona nie chce go opuścić.
Turyści siłą wyciągają młodą kobietę z pożaru domku w górach. To dopiero zapowiedź mrocznej tajemnicy. Dziewczyna, która mówi o sobie „Moja”, nie pamięta, jak się nazywa, a lekarze znajdują na jej ciele ślady przemocy. Wszystko wskazuje, że nigdy nie zgłoszono jej zaginięcia.
Tylko jedno jest pewne: Moja panicznie się boi. Boi się Jego.
O pomoc zostaje poproszona Barbara Langman, psycholożka, której córka zaginęła 20 lat temu. Chociaż nie chce o tym mówić, tajemnicza nieznajoma przypomina jej utraconą Polę. Wspólnie próbują odtworzyć czas sprzed pożaru i zrozumieć, co spotkało Moją. Stopniowo odzyskiwane wspomnienia zdają się sięgać pewnego wakacyjnego dnia sprzed lat.
Kim jest Moja? Kto stoi za jej cierpieniem? Czy jej historia wiąże się z zaginięciem córki Barbary?
Audiobook czyta Bartosz Głogowski
Czytelniczy.chaos
2025-09-25 20:41:05
2015r. Czarci Jar
Płonie domek w górach. Znaleziona zostaje tam kobieta-wychudzona, wystraszona i nie pamiętająca swojego imienia. Boi sie jedynie Jego. Kim jest? Jak się tak znalazła? Do kobiety zostaje wezwana Barbara Langman psycholog, której 20lat temu zostało porwane dziecko, a sprawą zajmować się będą policjanci, porucznik Waldemar Kolberger i Adam Kolecki. Czy odkryją kim jest nieznajoma? Wow. Pani Małgorzata jest moim odkryciem tego roku i bardzo cenię sobie jej twórczość. Dlaczego? Otóż porusza bardzo bolesne sprawy. Są one opisywane bez dużego rozlewu krwii za to dostajemy bombę emocjonalną z danych wydarzeń. 'Moja' to thriller psychologiczny który porusza temat porwań dzieci, przetrzymywania i tego jak działała policja i społeczeństwo w latach '90. Barbara psycholożka jest jedną z głównych bohaterek. To kobieta już po czterdziestce z wielkim bagażem życiowym na plecach. 20lat temu została porwana jej córka- Pola, czternastoletnia dziewczynka której sprawa nie została rozwiązana. Teraz odnajdując kobietę stara się jej pomóc jak może, ponieważ wspomnienia znów powracają. Dzięki jej terapii odnaleziona kobieta powoli zaczyna sobie przypominać wspomnienia sprzed tego wszystkiego. Moja- bo tak była nazywana przez porywacza- jest dzielna i to jak się adaptuje w świecie aktualnym było jedynym pozytywnym faktem. Jest to bardzo ciężka historia, wymagająca i wstrząsająca. Krótkie i zwięzłe rozdziały dodają dynamiki i zaciekawienia a bohaterowie, którzy mieli swoje rozdziały na opowiedzenie historii z ich punktu widzenia był świetnym posunięciem. Smaczek jaki dostaliśmy na końcu był obrzydliwy ale pokazuje naturę osób, że nie zawsze to jak ktoś się przedstawia jest prawdziwą jego twarzą. |
popcloudture
2025-09-25 09:36:14
Małgorzata Węglarz potrafi budować napięcie i udowodniła to po raz kolejny w swojej najnowszej książce pt. „Moja”.
Z płonącego domu uratowana zostaje zdezorientowana kobieta. Nie pamięta ona swojego prawdziwego imienia, określa się słowem „Moja”. Wszystko wskazuje na to, że kobietę, która nosi na sobie ślady przemocy, ktoś przetrzymywał wbrew jej woli. W sprawę angażuję się psycholożka Barbara Langman. Specjalistka od lat mierzy się z własną tragedią – jej nastoletnia córka lata wcześniej zaginęła bez śladu. Swoje matczyne emocje przelewa na Moją i razem z nią próbuje odkryć kto jest odpowiedzialny za krzywdę młodej kobiety. Historia stworzona przez autorkę pełna jest mroku i poczucia niepokoju. Od pierwszych stron czytelnik zostaje wciągnięty w tajemniczą i bolesną opowieść o młodej dziewczynie, która doświadczyła w życiu niewyobrażalnego cierpienia. Jednocześnie czytelnik zderza się także z rozpaczą matki, która utraciła swoje dziecko i nie jest w stanie zostawić tej tragedii za sobą. „Moja” na każdej stronie naprowadza czytelnika subtelnie w stronę prawdy, która okazuje się być zaskakująca. Autorka umiejętnie podzieliła narrację książki na różne postaci, dzięki czemu dostajemy różne punkty widzenia i wiele małych wskazówek, które łączą się w całość w finale. Zakończenie pozostawia przy tym interesującą furtkę do interpretacji. Najnowsza książka Małgorzaty Węglarz to przede wszystkim świetnie skonstruowany thriller, ale również tytuł poruszający wiele istotnych wątków psychologicznych i społecznych. Autorka skupia się przede wszystkim na traumie i żałobie, ale także na problematyce sieroctwa i rodzinnych patologii. Dzięki temu „Moja” zapada w pamięć i porusza czytelnika. To już moje drugie spotkanie z Małgorzatą Węglarz i zdecydowanie nie ostatnie. Ta pisarka ma niezwykły talent to tworzenia klimatu. *współpraca recenzencka* |
Lubietoczytamto
2025-09-24 17:41:43
Zapraszam Was na recenzję oryginalnej historii „Moja” Małgorzaty Węglarz!
Kim jest „Moja”? Czy to imię? Pseudonim? Przezwisko? Niewątpliwie jest nią główna bohaterka wciągającego thrillera Małgorzaty Węglarz. Młoda kobieta, która budzi się w szpitalu i niczego nie pamięta, a świat dookoła niej jest nowy i zupełnie niezrozumiały. Sprawą zajmuje się psycholog Barbara Langman, która próbuje nawiązać nić porozumienia z bohaterką i odnaleźć jej tożsamość. Małymi kroczkami, z pomocą policyjnego śledztwa, poznamy tragiczną historię Mojej, opowiedzianą z trzech perspektyw: głównej bohaterki, Barbary, a także oprawcy. Historię wzbogacają retrospekcje z dawnych lat, dzięki którym lepiej rozumiemy sytuację Mojej i aktualne poczynania Barbary. „Moja” to ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron. Autorka stworzyła wielowątkową, złożoną historię, której niczego nie brakuje. Oprócz samej fabuły czytelnicy odnajdą tutaj bardzo ważny motyw przewodni książki dotyczący zaginięć dzieci i młodzieży, a także traum z tym związanych, zarówno jeśli chodzi o ofiary, jak i rodziny porwanych. W tych skrajnych przypadkach odnalezienie porywacza do łatwych nie należy, a Autorka utwierdza znanym w przekonaniu, że zło czai się bliżej, niż nam się wydaje. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i zdecydowanie bardzo udane ???? |
Aleksandra
2025-09-24 08:05:13
W górskim domku wybucha pożar, z którego turyści ratują młodą kobietę. Dziewczyna, przedstawiająca się jako „Moja”, nie pamięta swojego imienia, a na jej ciele widnieją ślady przemocy. Choć nigdy nie zgłoszono jej zaginięcia, jedno jest pewne - panicznie boi się tajemniczego „Jego”. Sprawą zajmuje się psycholożka Barbara Langman, która przed laty straciła córkę. Podobieństwo Mojej do zaginionej Poli budzi w niej bolesne wspomnienia. Wspólnie próbują odtworzyć wydarzenia sprzed pożaru, a tropy prowadzą do wakacyjnego dnia sprzed wielu lat. Kim naprawdę jest Moja i czy jej los może być związany z dramatem Barbary?
„Moja” to książka, która działa jak cień, zostaje w głowie, gdy już odłożysz ją na półkę. To historia o lęku, pamięci i poszukiwaniu prawdy, która wciąga w gęstą atmosferę tajemnicy od pierwszych stron. Na początku poznajemy młodą kobietę uratowaną z pożaru górskiego domku. Nie pamięta swojego imienia, a na jej ciele widać ślady dawnej przemocy. Nie wiadomo, skąd przyszła ani dlaczego tak panicznie boi się mężczyzny, którego nazywa „On”. Do sprawy zostaje wciągnięta psycholożka Barbara Langman - kobieta naznaczona własną tragedią sprzed dwudziestu lat, kiedy zaginęła jej córka. Dziewczyna, która dziś ukrywa się pod imieniem Moja, przywołuje w niej bolesne wspomnienia i otwiera stare rany. Wspólne próby odtworzenia jej historii prowadzą do wspomnień, które cofają się aż do jednego, dawnego lata. Autorka nie tylko trzyma czytelnika w napięciu, ale też skłania do zadawania trudnych pytań o granice przemocy i o siłę, jaką człowiek znajduje w najciemniejszych chwilach. Dodatkowym atutem są krótkie rozdziały, dzięki którym książkę pochłania się dosłownie w ekspresowym tempie. To powieść, która łączy psychologiczny thriller z poruszającym dramatem - intensywna, bolesna i pamiętna. Recenzja powstała w ramach współpracy z @wydawnictwo_pascal i @poestmortem za co bardzo dziękuję ???? |
z_ksiazka_przez_
2025-09-23 11:20:15
Kim jesteś, jeśli nie pamiętasz własnego imienia? Moja to opowieść o traumie, przemocy i walce o odzyskanie tożsamości.
Dom w płomieniach. Dziewczyna uratowana przez przypadkowych turystów. Nie pamięta swojego imienia – mówi tylko „Moja”. Na jej ciele widać ślady przemocy, a w sercu czai się strach. To punkt wyjścia historii, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala o sobie zapomnieć. W życiu dziewczyny pojawia się psycholożka Barbara Langman – kobieta, która sama nosi w sobie ranę po zniknięciu córki. Ich spotkanie to początek podróży przez traumy, sekrety i kłamstwa, które latami pozostawały w ukryciu. Małgorzata Węglarz stworzyła thriller psychologiczny, w którym napięcie rośnie z każdą stroną. To opowieść o przemocy, pamięci i tożsamości – ale też o nadziei, że nawet po najciemniejszych doświadczeniach można odnaleźć światło. Jeśli szukacie historii mocnej, emocjonalnej i pełnej mrocznego klimatu – Moja to książka dla Was. |
Adrianna P
2025-09-22 10:23:00
Kim jest kobieta, która nie pamięta nawet swojego imienia? Czytając tę książkę na Twojej skórze pojawi się gęsia skórka, a zakończenie mocno Cię zaskoczy i wyjaśni, jak tak naprawdę nazywa się Moja!
„Moja” – Małgorzaty Węglarz to książka, która wciąga od pierwszej strony i nie daje chwili wytchnienia. Autorka stworzyła historię, która nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do refleksji. Kiedy wydaje się, że już odkryliśmy prawdę, kolejne strony pokazują nam, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Fabuła prowadzona jest z perspektywy trzech osób – Mojej, Basi i tajemniczego mężczyzny. Każda z tych postaci wnosi do opowieści coś wyjątkowego. Moja – dziewczyna, która uciekła od swojego oprawcy, a mimo to postrzega go jako kogoś, bez kogo nie potrafi funkcjonować. Barbara Langman – psycholog, która widzi w Mojej własną zaginioną córkę i stara się pomóc jej odzyskać wspomnienia oraz tożsamość. I wreszcie tajemniczy mężczyzna – ktoś, kto na pozór wydaje się dobry, lecz z czasem odkrywamy jego prawdziwe, mroczne oblicze. To powieść pełna emocji – o traumie, poczuciu zagubienia, cierpieniu, ale też o dobroci i ogromnej sile serca. Autorka dotyka trudnych tematów społecznych – pokazuje, jak łatwo przeoczyć tragedię sierot czy młodzieży z marginesu. W tle pojawia się dramat powodzi, który przyćmiewa zaginięcie dzieci z sierocińca… i skłania do zadania sobie pytania, jak wiele ludzkich dramatów zostaje pominiętych, bo „świat ma ważniejsze sprawy”. Choć opowieść jest fikcyjna, brzmi niezwykle realistycznie i długo pozostaje w pamięci. To jedna z tych książek, które nie tylko wciągają, ale także zostawiają w czytelniku ślad i refleksję nad ludzką naturą. Piękna okładka książki. Czcionka odpowiedniej wielkości, więc książkę czyta się szybko i przyjemnie. |
Karolina.autorka
2025-09-22 06:46:13
Recenzja ❗❗ ( współpraca barterowa)
"Tylko jedno jest pewne: Moja panicznie się boi. Boi się Jego." " Moja" to książka zdecydowanie pełna bólu, strachu i cierpienia. Akcja całej historii zaczyna się od pożaru domu. Kobieta która jest w środku zostaje uratowana na siłę. Mimo niebezpieczniej sytuacji w jakiej się znajduje za wszelką cenę nie chciała opuścić płonącego budynku. Kiedy jest już bezpieczna okazuje się ,że zupełnie niczego nie pamięta nawet swojego imienia więc zaczyna mówić o sobie Moja. Autorka dała nam również druga bohaterkę którą śmiało mogę nazwać oaza bezpieczeństwa dla Mojej. Barbara jest psychologiem i chce jej pomóc. Cała historia niesie za sobą przez każdy rozdział tajemnice i mocno wyczuwalny strach głównej bohaterki. Miałam okazję pierwszy raz czytać książkę spod pióra Małgorzaty Węglarz i oczywiście się nie zawiodłam. Wszystko jest spójne i napisane takim stylem, że jedynie zachęca do dalszego czytania i nie sposób się od niej oderwać. Umiejętne wplecenie wątków przeszłości z tym co dzieje się teraz nie ciąży czytelnikowi a pozwala bardziej zrozumiem fabułę. Moja ocena to 5/5 zdecydowanie polecam jeśli lubicie takie historie. Trochę mroku, smutku, strachu ale również zagadki i tajemnicy . |
ewaczyta
2025-09-21 22:01:55
Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka nie pozwoli mi zasnąć. ???? Historia zaczyna się dramatycznie. Płonący dom i dziewczyna, która nie chce z niego uciec. Wyciągnięta z pożaru, bez pamięci, ze śladami przemocy na ciele… mówi tylko jedno: "Moja".
To thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Autorka świetnie buduje klimat. Górska sceneria, tajemnice sprzed lat i strach, który czai się na każdym kroku. Postać Barbary Langman, psycholożki z tragiczną przeszłością, dodaje całej historii głębi i emocji. Podczas lektury miałam wrażenie, że sama uczestniczę w tej układance. Razem z bohaterkami próbowałam odkryć, kim jest Moja i kto stoi za jej cierpieniem. To jedna z tych książek, które nie tylko trzymają w napięciu, ale też mocno poruszają i zostają w głowie długo po przeczytaniu. ???? Jeśli lubicie thrillery psychologiczne z tajemnicą, emocjami i odrobiną mroku to „Moja” zdecydowanie jest dla Was! |
Katerina
2025-09-21 17:16:01
„Moja” zrobiła na mnie duże wrażenie – od pierwszych stron czułem niepokój i ciekawość, co kryje się za tajemniczą historią bohaterki. To książka, która wciąga i zmusza do myślenia o pamięci, stracie i sile traum, a mroczny klimat zostaje w głowie jeszcze długo po zakończeniu.
|
Cleo23
2025-09-21 17:02:23
Jak to jest,gdy nie wiesz kim jesteś? Gdy nie pamiętasz swojego życia sprzed porwania,a nawet własnego imienia?
Jakim trzeba być człowiekiem i co musiało się stać w życiu,aby zostać tak bezwzględnym porywaczem? Czy Basi uda się pokonać demony z przeszłości i pomoże Mojej odzyskać jej życie? Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma mocno w napięciu. Mimo ciężkiej tematyki i czasem brutalnych scen bardzo dobrze się ją czyta ???? Lubię takie thrillery ????. To z pewnością nie było ostatnie moje spotkanie z autorką ????. Polecam ???? Recenzja we współpracy z Wydawnictwem Pascal |
Mojemisiowelove
2025-09-21 14:04:56
..... jak Małgorzata Węglarz to dla mnie jasna sprawa, że książkę muszę przeczytać... to książka, której się nie odkłada, która od pierwszej strony zaciekawi i wzbudzi napięcie , które towarzyszy aż do końca ... jak dla mnie to thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu ... a do tego wszystko dzieje się w tak dobrze mi znanych latach 90 tych ...
To bardzo mroczna, bardzo intensywna i za razem bardzo poruszająca opowieść .... Mamy tutaj traumę ale i nadzieję a także drogę do odzyskiwania własnego ja ... książka z emocjami i z zakończeniem, które mocno zaskakuje .... Jak dla mnie wielkie woow .. kocham takie książki .... |
zizulka92
2025-09-21 11:44:41
Wstrząsającą, mroczna, nieprzewidywalna ... taka jest właśnie nowa powieść Małgorzaty Węglarz "Moja". To właśnie jedna z tych książek, które wciągają tak bardzo, że nie potrafisz powiedzieć sobie dość, więc czytasz nie czując upływającego czasu.
Historia zaczyna się dość niewinnie. W pożarze domu (a właściwie chatki) zlokalizowanej na odległej od uczęszczanych szlaków polanie uratowana zostaje kobieta. Nie pamięta jak ma na imię, ani jak się tam znalazła. Mimo iż na jej ciele widać liczne ślady przemocy, to nikt nie zgłosił jej zaginięcia. Na szczęście w śledztwo zostaje włączona psycholożka Barbara, która stawia sobie za cel pomoc dziewczynie. Chociaż sama przed laty przeżyła stratę córki, angażuje się w sprawę, walcząc poniekąd z własnymi demonami przeszłości. Tak dobrze napisanej książki dawno nie czytałam. Pomimo tego, że ostatnia pozycja autorki ("Popsute zabawki"), zrobiła na mnie ogromne wrażenie, to "Moja" zdecydowanie strąciła ją z podium. Jako fanka kryminałów i horrorów w końcu trafiłam na czytelniczy Święty Graal ???? Jeżeli lubicie tak, jak ja historie z dreszczykiem od których ciężko się oderwać, to nie zastanawiajcie się zbyt długo i przeczytajcie ją. Naprawdę warto !!! P.s. mam nadzieję, że ta książka doczeka się kiedyś ekranizacji. |
Recenzja-oliwii
2025-09-21 00:13:34
Moja - Małgorzata Węglarz
Dziękuję wydawnictwu Pascal za możliwość przeczytania tej książki. To moje drugie spotkanie z piórem autorki. Powiem szczerze, że nie mogłam się oderwać od lektury. Widać dużą różnicę między tymi książkami. Bardzo szybko ją przeczytałam, mimo ciężkiego tematu. Zauważyłam, że autorka daję bardzo duży nacisk na ludzką psychikę i jej kruchość po traumatycznych przeżyciach. Drugim tematem jest psychopatyczna natura i siła zniewalania. Niestety, nie w pozytywnym akcencie. Historia nieprzewidywalna i dająca możliwość przemyślenia oraz zrozumienie postępowania danej postaci. "Moja", "On", Barbara i jeszcze jedna osoba, ale nie zdradzę, aby nie spojlerować fabuły. Bardzo spodobało mi się, że między słowami i jeszcze dopiero w połowie możemy się domyślić kim jest tajemniczy "On". Ostatni rozdział jest idealnym podsumowaniem i potwierdził moje podejrzenie. Pokazuje jak umysł płata figle i daję sobą manipulować. Czy polecam ? O, tak ! To obowiązkowa lektura dla czytelników tego gatunku literackiego. Nie tylko przypomina o bestialstwie naszego gatunku, ale też daję inne spojrzenie na pewne sprawy. Moja ocena 10/10 Cytaty z książki: "Wiem tylko, że nie powinno mnie tu być. Próbuję to powiedzieć, ale nie umiem złożyć zdania. Staram się więc wyraźnie sformułować je w głowie. Nie powinno mnie tu być. Nie wolno mi tu być." "Dreszcz przebiega mi po skórze, kiedy słyszę, jak ścisza głos. Wolę, gdy krzyczy. Nauczyłam się, że agresja jest bezpieczniejsza niż ten pozorny spokój, bo to on skrywa mrok. Zamiast uderzenia czuję delikatny, prawie pieszczotliwy dotyk na moim podbródku." "Zrób coś, proszę, błagam samą siebie, ale mechanicznie robię to, co mi każe. Tyle razy czytałam o ludziach, którzy grzecznie szli na rzeź. Nie pojmowałam tego. Do teraz. Teraz robię dokładnie to samo. Przez cały ten czas stoi w nogach łóżka i po prostu na mnie patrzy. Ciemne włosy, ciemne oczy i ciemne ubrania. Jakby całym sobą chciał pochłonąć światło, odebrać mi je i zdusić na zawsze. Zrób coś, proszę." "Całe lata zajęło mi odbudowywanie poczucia bezpieczeństwa. Nie zliczę nieprzespanych nocy, które przeleżałam z otwartymi oczami, nasłuchując, czy porywacz Poli nie idzie po mnie. Dni pełne strachu, że właśnie na ulicy minął mnie ten człowiek, ten sam, który zabrał moją córkę. Długie miesiące spędzone na terapii, godziny wmawiania sobie, że to już za mną, że mogę zacząć nowe, choć trudniejsze życie." "Otwieram oczy i gapię się na ścianę. Zwykle, kiedy mnie rozbiera, jego wzrok prześlizguje się po moim ciele niczym wąż, który bezszelestnie podchodzi swoją ofiarę. Czuję się wtedy, jakby moja nagość była czymś więcej niż podnietą. Jakby to było za mało, bo on musi jeszcze pochłonąć moją duszę i pożreć mój umysł. A może nawet mnie całą? Czy zdziwiłabym się, gdyby zatopił zęby w moim ciele?" "Schodzę na dół przekonana, że tak bardzo zagłębiłam się w przeszłość, że najwyraźniej umyka mi to, co dzieje się tu i teraz. W dodatku z osobami, na których najbardziej mi zależy." "Niektórzy po prostu muszą umrzeć. Zły czas, niewłaściwe miejsce." "Ludzki umysł jest nieprawdopodobnie cwany, jeżeli chodzi o wyparcie. I dysocjację. Mamy wbudowany mechanizm obronny, bo jako gatunek jesteśmy nastawieni na przetrwanie w naprawdę trudnych warunkach. Myślę, że w jej przypadku zagrało wyparcie, które często dotyczy obszaru pamięci, tożsamości, a nawet samego myślenia. W ten sposób traumatyczne wydarzenie przydarza się ciału, a umysł może tego nie pamiętać. Do tego samo zjawisko dysocjacji." "- To trochę tak, jak czasem się wyłączasz pod czas robienia jakiejś schematycznej czynności. Tylko na dużo większą skalę i w trudniejszych warunkach. Wiele osób mówi, że znajduje się wtedy jakby poza сiаłem. To nic innego jak umysł, który wyłącza się, żeby przetrawić coś traumatycznego, na przykład wypadek, przemoc. - Gwałt - Patrycja niemalże wypluwa to słowo. Kiwam głową. - To, że nie pamiętamy jakiegoś wydarzenia, to nie znaczy, że nie ma ono na nas wpływu. Po prostu możemy nie rozumieć, dlaczego reagujemy w taki, a nie inny sposób. To ma ogromny wpływ na całe życie. Potrafi zmienić sposób, w jaki mówimy, towarzyszą nam lęki, mięśnie są napięte, a w sytuacji zagrożenia reagujemy albo przesadną agresją, albo wręcz nieruchomiejemy." |
katarzyna.pogodzinach
2025-09-20 21:31:48
Najnowsza książka tej autorki przypadła mi do gustu. Przede wszystkim za sprawą przemyślanego pomysłu na fabułę, który jest konsekwentnie realizowany. Postacie są dobrze zarysowane. Nie brak im wad, realnie przeżywają swoje problemy- nie ma zbytecznej idealizacji. Widać, że na swój sposób walczą ze swoimi demonami. Na pierwszy plan wysuwa się relacja łącząca panią psycholog z odnalezioną dziewczyną, która nie pamięta swojego imienia. Czy można obiektywnie wykonywać swoje obowiązki, jeśli tajemnicza nieznajoma łudząco przypomina zaginioną przed laty córkę?
Jak rozpocząć nowe życie skoro przeszłość nie daje o sobie zapomnieć? Na te pytania odpowiedź poznacie- jeśli przeczytacie Moją. Książkę czyta się bardzo dobrze, intryga wciąga a tempo fabuły jest odpowiednie. W przypadku tego kryminału- nie przeszkadzały mi liczne retrospekcje czy też poprowadzenie narracji z perspektywy trzech osób tzn.Mojej, Pani B oraz Jego. Polecam 8/10 Pozycja obowiązkowa dla fanów lat 90- tych oraz miłośników thrillerów psychologicznych. Ig:katarzyna.pogodzinach |
Modesta
2025-09-20 19:10:08
"- Moja - (...) Jedyne, co ciągle powtarza, to "jesteś moja". No to chyba tak się nazywam."
????????????RECENZJA ???????????? W środku lasu, na polanie, mała chatka płonie. Moja stoi, nie wychodzi, boi się, że On ją dorwie. ???? Jak bardzo zastraszona musi być kobieta, która woli pozostać w płonącym domu, niż złamać zasady. Jak bardzo zniewolona musi być dusza, która mając otwarte drzwi, nie rwie się do ucieczki i do wolności. Jak mocno musi być zraniona psychika kobiety, która nie pamięta kim była i jak ma na imię. Bezimienna, która odzyskując wolność, chce wrócić do swojego pana, żeby nie ponieść kary. Nie zostać przykutą łańcuchem. Zamkniętą w zimnej piwnicy z malutkim oknem na świat. Świat, który już dawno o niej zapomniał. Przestał szukać. Porzucił. Tak jak ona porzuciła nadzieję. Na życie bez Niego. Bez bólu, głodu, zimna, strachu i cierpienia. Wie, że On po nią wróci. Bo Ona jest tylko Jego. ???? Barbara Langman, psycholog, matka która przed laty straciła córkę, próbuje pomóc Mojej odzyskać wspomnienia. Chroni ją i szuka tego, który zrobił z niej własność. Odebrał tożsamość, pozbawił wolności, zamienił życie w koszmar. Pokazuje jej, że ona też ma prawo wyboru i decydowania. Że nie jest niczyją własnością. ???? Ta historia jest niezwykle realnie bolesna. Poznając historię Mojej, czujemy jej emocje. Strach, ból i tą przejmującą samotność. Przeżywamy jej stratę i cierpimy razem z nią. Strona po stronie odkrywamy karty z jej życia. Nostalgicznie przenosimy się do lat 90-tych, żeby poznać jej życie przed tym, koszmarem. Odkrywamy sekrety, które lepiej, żeby nie zostały odkryte. Poznajemy potwora, którego ukształtowało traumatyczne dzieciństwo. ???? Autorka bez wątpienia zaskoczyła mnie zupełnie innym stylem niż ten, do którego przyzwyczaiła mnie we wcześniejszych książkach. Nadal jest boleśnie i mrocznie, ale jest inaczej. Moja to doskonały thriller psychologiczny, utkany z bolesnych i traumatycznych doświadczeń. Autorka pokazuje jak bardzo można zniewolić ludzki umysł. Jak brutalnie złamać czyjąś wolę walki. Jak drastycznie odciąć się od wspomnień. |
@ona_siedzi_w_domu
2025-09-20 10:37:12
???? Czy zdarzyło Wam się trafić na książkę, która całkowicie Was zaskoczyła i nie pozwoliła zasnąć?
Dla mnie takim tytułem była „Moja” Małgorzaty Węglarz – powieść, którą pochłonęłam nocami, nie mogąc się od niej oderwać. Historia zaczyna się od odnalezienia kobiety, która nie pamięta, kim jest. Na jej ciele widać ślady przemocy, a nikt nie zgłosił jej zaginięcia. W jej życie wkracza psycholożka Barbara – kobieta, która sama nosi w sercu bolesną stratę. Ich relacja staje się osią tej historii – pełną napięcia, emocji i pytań, które trzymają w niepewności aż do końca. To książka mroczna, intensywna i bardzo poruszająca. Dla mnie jedno z największych czytelniczych zaskoczeń ostatnich miesięcy. |
zaczytana_nana_
2025-09-20 08:40:36
[Współpraca reklamowa: @wydawnictwo_pascal]
Wow, co to była za historia! Od pierwszej do ostatniej strony trzymała mnie w ogromnym napięciu. Kocham, gdy thrillery i powieści kryminalne prowadzą czytelnika przez gąszcz pytań: co dalej? kto za tym stoi? – a tutaj do samego końca nie wiedziałam, kto kryje się za porwaniem Mojej. Poznajemy historię psycholożki Barbary Langman, która próbuje dotrzeć do prawdy i pomóc dziewczynie, uwięzionej nie tylko przez oprawcę, ale też przez własną niepamięć. Moja nie wie nawet, jak naprawdę się nazywa. Co musiało się wydarzyć, że straciła poczucie własnej tożsamości? Autorka świetnie balansuje pomiędzy teraźniejszością a retrospekcjami, które powoli odkrywają przed nami mroczne sekrety i przeszłość ofiary. To właśnie te fragmenty dodają głębi i sprawiają, że całość czyta się z zapartym tchem. Leciałam przez tę książkę jak torpeda – nie dało się oderwać. Wszystko się tu zgadza: bohaterowie, historia, styl pisania, barwne, ale nienachalne opisy. To thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu – perfekcyjnie skrojony, pełen emocji, z zakończeniem, którego w ogóle się nie spodziewałam. Jeżeli lubicie mroczne, trzymające w napięciu historie, ta książka jest dla Was. Nie zawiedziecie się! |
Poprzeczytaniuksiazki
2025-09-19 15:57:26
"Moja" @poestmortem @wydawnictwo_pascal
Kolejna książka autorki za mną i kolejny raz się nie zawiodłam. Zdecydowanie mocna i wciągająca pozycja. Historia która jest czystą fikcją, niestety czytając ją odnosi się wrażenie, że te masakryczne wydarzenia mogłyby mieć miejsce naprawdę. Bardzo duży plus za opis tego co było kiedyś i działo się obecnie u bohaterów, poznajemy dzięki temu całą historię bohaterów. Lata 90 te. Zaginięcie nastolatki której szczególnie nikt nie szuka... To już wystarczy by zacząć zastanawiać się jak w tamtych latach działał system... Tytułowa "Moja" która jak okazuje się totalnie z nie swojej winy staje się ofiarą psychopaty... Bo niestety inaczej tego nazwać nie można... Chęć zemsty? Chęć posiadania swojej własności? Co nim kieruje? i Kim tak właściwie "On" jest tu zapraszam do lektury... Oprócz dramatycznej historii "Mojej" autorka doskonale łączy z nią również historię "Pani B". Psycholog Barbary Langman której córka również w tajemniczych okolicznościach zaginęła... Gdy psycholog zostaje poproszona przez policję o współpracę przy rozwiązaniu sprawy "Mojej" na początku nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest ona połączona z zaginięciem jej córki, przez co na samym początku możemy pomyśleć,że "Moja" to tak naprawdę jej córką, ale ta historia jest bardziej wstrząsająca i nie przewidywalna... Można podejrzewać,że gdyby postać Pani B. Nie straciła swojej córki, to aż tak bardzo by się nie angażowała w tą sprawę, jednak dzięki temu mamy znaczący rozwój wydarzeń z każdym kolejnym rozdziałem który nabiera tempa i pojawiają się coraz więcej odpowiedzi na pytania co się wydarzyło w przeszłości "Mojej" "Poli" "Pani B." oraz tajemniczego "Jego". Jeśli chcecie poznać historię nastolatki która staje się tak uzależniona od potwora, że w latach 2000 nie jest świadoma postępów świata, nie ma świadomości min. istnienia telefonów komórkowych, a przede wszystkim mus krok po kroku dojść do podstaw wiedzy o sobie, żeby poznać chociażby swoje imię to jak najbardziej lektura jest dla Was. Ps. Zdecydowanie chciałabym przeczytać kontynuację losów bohaterów, co wydarzyło się, gdy już wszyscy poznali prawdę. |
czytam_bo_lubie1207
2025-09-19 13:43:07
„Moja” to thriller psychologiczny, o którym zdecydowanie za mało mówi się w bookmediach, a szkoda, bo to historia, która od pierwszych stron wciąga w mroczną grę tajemnic, manipulacji i przemilczeń.
Turyści wyciągają z płonącego domu dziewczynę, która nie wie kim jest. Każe mówić do siebie „Moja”, ponieważ tak zwracał się do niej jej oprawca. Pomaga jej psycholog Barbara, która sama zmaga się z dramatem sprzed lat, utratą córki Poli. Co łączy obie kobiety? Czy przeszłość splotła się z teraźniejszością? Autorka nie boi się trudnych tematów: przemocy, traumy, manipulacji czy poszukiwania tożsamości. Prowadzi czytelnika wieloma wątkami, które z czasem składają się w jedną spójną całość. Narracja jest dynamiczna, dzięki czemu książkę czyta się szybko, a napięcie rośnie z każdą stroną. Bohaterowie są wyraziści i dobrze skonstruowani, a opisy przemocy, choć obecne, napisane są wyważenie, bez epatowania brutalnością. To sprawia, że emocjonalny ciężar historii jest wyraźny, ale nie odpychający. Największą siłą tej powieści są plot twisty. Autorka potrafi zaskoczyć nawet doświadczonego fana kryminałów i thrillerów, a finał wciska w fotel i jednocześnie pozostawia niedosyt. Zakończenie sugeruje kontynuację i mam nadzieję, że to dopiero początek większej historii. „Moja” to książka, która wywołuje ciarki i zostawia emocje na długo po przewróceniu ostatniej strony. Dla miłośników thrillerów psychologicznych to pozycja obowiązkowa. |
Angelika
2025-09-19 12:19:34
Recenzja 10/10 ????????
Są książki, które pochłania się bez opamiętania i właśnie taka jest Moja. Od pierwszych stron wciąga tak mocno, że nie sposób się oderwać. Myślisz, że już wszystko rozgryzłaś, że wiesz, dokąd zmierza fabuła… i wtedy autorka nagle rzuca bombę, sprawiając, że musisz natychmiast przewrócić kolejną stronę. Każde zdanie, każde słowo i każdy rozdział są tak intensywne, że czytelnik chłonie je z zapartym tchem, a napięcie momentami sprawia, że włos jeży się na głowie. Zakończenie? Zaskakujące, mocne i zostawiające z pytaniem: „co dalej?”. Jako że jestem w podobnym wieku do autorki, wiele sytuacji i realiów z tamtych czasów wybrzmiewa mi szczególnie mocno i to sprawia, że historia oddziałuje jeszcze intensywniej. To nie jest tylko lektura, to emocjonalne przeżycie. Po Popsutych zabawkach nie sądziłam, że można stworzyć kolejną tak wciągającą i poruszającą historię. A jednak! Małgorzata Węglarz udowadnia, że potrafi pisać coraz lepiej i mocniej, a jej talent rozkwita z każdą kolejną stroną. Autorce należą się ogromne brawa, a ja już teraz nie mogę się doczekać następnej książki! @angie.and.boys |
Pokusa_poczytania
2025-09-19 12:12:00
Rozpamiętujesz przeszłość czy "było minęło"?
1995 rok, wtedy uprowadzono Polę, córkę psycholożki Barbary Langman. 2015 rok, w którym na siłę uratowano z płonącego domu kobietę. ????Znowu nabroiła. Wylądowała w szpitalu, obcy mężczyźni chcą ją badać. Nie pamięta kim jest, nie zna współczesnego świata, nie zna nawet swojego imienia. Określano ją słowem Moja. Nie pamięta niczego oprócz tego, że on będzie zły. "Będzie zły, myślę, a jego złość jest ostatnim, co przebiega mi przez głowę, zanim tracę przytomność". To wszystko brzmi niepokojąco. Pani psycholog Barbara Langman rozpoczyna delikatne śledztwo, co się działo z dziewczyną. Kim ona jest i przez co musiała przejść. Barbara nie potrafi przejść obojętnie wobec tej młodej kobiety. Przypomina jej córkę, Polę. Rozpoczynają podróż, która odsłania kolejne sekrety z życia. ????Autorka opisuje, jak pamięć i przeszłość potrafią być wybawieniem ale i przekleństwem. „Pamięć jest jak szkło – kiedy się rozbije, można próbować poskładać kawałki, ale nigdy nie będzie już taka sama.” ????Moja od pierwszych stron trzyma w niepewności. Porwanie z domu nastolatki wywarło ogromny wpływ na dalsze życie jej matki. Dlatego pani B. bardzo angażuje się w sprawę Mojej. ????Momentami trudno odłożyć książkę na bok. Pani Małgorzata świetnie zbudowała napięcie. Chciałam brnąć przez kolejne karty powieści, by poznać co takiego wydarzyło się w życiu zarówno Mojej jak i pani psycholog. Do ostatnich rozdziałów nie jestem pewna, kto mówił prawdę, a kto dalej pogrąża się w sekretach. Im bardziej poznajemy uratowaną dziewczynę, tym mocniej czuć że przeszłość jest naszym cieniem. Nie da się od niej odciąć, to część nas. ???? Autorka w przyjmujący sposób pisze o przemocy, zaginięciach. To nie jest zwykły thriller, to również opowieść o tym, jak brutalne wspomnienia mogą zniszczyć człowieka. Przeżycia, traumy i wspomnienia nas kształtują. Jeśli szukasz mocnej książki, która wywoła emocje i potrafi zaskoczyć koniecznie sięgnij po "Moja". Długo będziesz pamiętać o tej historii. |
glowlion96
2025-09-19 10:47:39
Rok 1995 - Gdzie jest moja Pola?!! Został po niej tylko skrawek zielonego materiału w oknie. Matka już czuje, że ona nigdy nie wróci....
Rok 2015 - On będzie zły... Mam brudną sukienkę... Dom za mną się pali.... Ludzie coś krzyczą.... On będzie na mnie zły.... Dziewczyna trafia do szpitala z widocznymi śladami przemocy i zaniedbania. Nie wie jak ma na imię, nie wie co to telefon komórkowy, internet i kuchenka na prąd. Wcześniej nikt nie pytał jej o zdanie, czego chce, czego potrzebuje. Jest w niej tylko strach.... Strach, że on będzie zły.... Że będzie ukarana.... Nie wie dlaczego nazywanie kogoś - jego imię - jest takie ważne... Nic nie pamięta... Wie tylko, że mówił na nią "Moja" - i tak pozostało... Barbara - jest psychologiem i prowadzi gabinet z przyjaciółką. Przyjechała do Czarciego Jaru z Krakowa, aby zacząć na nowo, po zaginięciu jej córki Poli. To miejsce było spokojne, pomagała tutaj kobietom, które były ofiarami swoich mężów. I było spokojne do czasu pojawienia się nieznajomej uratowanej z pożaru... On - sprawca ukrywania i znęcania się nad Moją, jest totalnym psycholem. Poznajemy jego dzieciństwo - i w tym momencie zrobiło mi się na moment przykro tego małego chłopca - które nie ukształtowało go na dobrego człowieka. Wiemy o nim, że był na obozie jako "opiekun", ale mocno mnie zaskoczyło to, kim on jest naprawdę i jak wyglądała jego codzienność - maskował się idealnie. Rozdziały w książce głównie są podzielone na 3 osoby - Barbara, Moja i On - oraz na czas co działo się wcześniej i co jest teraz. Język jest prosty, treść bardzo wciąga, trzyma w napięciu i stopniowo odkrywa karty jak doszło do tego wszystkiego. Historia jest pełna niedopowiedzeń, tajemnic, zwrotów akcji. Autorka pokazuje nam, jak na ludzką psychikę może wpłynąć odizolowanie, ciągłe znęcanie fizyczne jak i psychiczne nad człowiekiem. Zakończenie książki bardzo mocno zaskakuje - gdy wydaje nam się, że już wszystko jest wyjaśnione i wszystko się ułoży nagle pojawia się ktoś jeszcze... Ktoś o kim nawet nie pomyślałam, że jest z tym wszystkim powiązany... Ktoś, kto może ładnie namieszać... Po takim zakończeniu z chęcią chciałabym zobaczyć kontynuację. ???? Jest to świetny thriller psychologiczny, który wciąga od początku do ostatniej strony. Gdyby nie obowiązki to pochłonęłabym ją za jednym razem! Mimo, że jest to moja pierwsza książka autorki to wiem, że na pewno nie ostatnia. ❤️ Dziękuję @wydawnictwo_pascal za egzemplarz do recenzji ❤️ |
zabulka1988
2025-09-19 08:53:15
Cóż to była za uczta! Poproszę więcej.
Moja - to dziewczyna bez imienia, którą na siłę wyciągają turyści z płonącego domu w górach. Kiedy znajduje się w szpitalu, na jaw wychodzą pewnie fakty dotyczące jej życia. Dorosła kobieta nie umiejąca posługiwać się telefonem, czy fakt, że nie zna swojego imienia i nazwiska jest jedną wielką tajemnicą. Moja, bo tak zwracał się do niej oprawca, próbuje odnaleźć swoją tożsamość. Pani Barbara Langman - to psycholożka, która chętnie podejmuje się pracy z Moją. Jest dla niej dziewczyną, która bardzo przypomina jej zaginioną przed laty córkę. Dlatego wspomnienia i wyrzuty sumienia, że nie udało jej się odnaleźć własnego dziecka wracają szybko. Z każdą sesją dziewczyna coraz więcej sobie przypomina. Dlaczego była przetrzymywana? Kto stoi za jej cierpieniem? Dlaczego nikt nie zgłosił zaginięcie Mojej? I przede wszystkim kim jest Moja? Te odpowiedzi znajdziecie w książce. Sięgnijcie koniecznie! |
Book_mylove
2025-09-18 19:12:35
Jeżeli szukacie ciekawej i wciągającej lektury na zbliżające się jesienne wieczory to polecam Wam książkę Małgorzaty Węglarz „Moja”.
Bohaterką jest Barbara Langman, psycholożka z 20 letnim doświadczeniem. Zostaje ona poproszona o pomoc w sprawie młodej kobiety. Turyści wyciągnęli ją z płonącego domu, ogarnięta panicznym strachem.Kobieta nie pamięta jak ma na imię, dlaczego znalazła się w tym domu, a nawet tego który obecnie jest rok. To co dzieje się wokół niej jest dla niej tajemnicze i nowe zarazem. Dziewczyna twierdzi, że ma na imię MOJA. Czy Barbarze uda się pomóc młodej dziewczynie w odzyskaniu tożsamości i pozbyciu się leków? Przyznam Wam, że książka od pierwszych stron mnie wciągnęła. Zwrotu akcji, mroczna tajemnica, tajemniczy ON, który przetrzymywał dziewczynę, a także zaskakujące zakończenie… czego chcieć więcej od dobrego thrillera? To wszystko sprawia, że historia MOJEJ naprawdę jest interesująca. Uważam też, że historia przedstawiona przez autorkę nadawałaby się do zekranizowania. Byłyby to świetny thriller, który chętnie bym obejrzała!! Polecam |
Jedziemynawioche
2025-09-18 18:46:45
A nawet 6/5 ;) uwielbiam takie książki… które wciągają od pierwszej strony, gdzie czytelnik totalnie wchodzi w świat lektury. Gdzie stoi obok bohaterów, patrzy na nich, na ich reakcje. Gdzie bierze czynny udział w poszukiwaniach i rozwiązywaniu „zagadki”, kto i dlaczego to zrobił. A i tak Autorka na koniec daje małego pstryczka w nos, bo zakończenie jest nieoczywiste… zostawiające nas w zawieszeniu… w strefie domysłów. Tylko, czy będzie druga część? Czy po prostu sami musimy zadecydować jak kończy się ta historia? To jest bardzo dobre pytanie… a Wy? Jak uważacie? :)
|
Alyaa
2025-09-18 18:44:38
Dzięki @WydawnictwoPascal miałam przyjemność otrzymać egzemplarz do recenzji thrillera “Moja” Małgorzaty Węglarz - Dziękuję!
Czy możesz sobie wyobrazić co czuje rodzic, gdy jego dziecko zaginęło? Nie wiadomo czy żyje, a mijają kolejne lata. Jedna z bohaterek ksiązki musi przez to przechodzić. A wyobrażasz sobie, że się nagle budzisz, nic nie pamiętasz, wokół są obcy ludzie a Ty nie wiesz co się dzieje? Nie pamiętasz nawet swojego imienia... To kolejna bohaterka. Jest jeszcze i On. No właśnie kto? Morderca? Porywacz? Spokojnie, wszystkiego się powoli dowiesz. Uratowana z pożaru kobieta, która nie pamięta kim jest, dostajkke imię tymczasowe Moja. Powoli z tego co mówi wyłania się przerażający obraz: była uwieziona przez lata, uzależniona od mężczyzny, złamana. Przypomina Barbarze jej zaginioną córkę Polę. Czy te dwie młode kobiety może coś lub ktoś łączyć? Powoli wraz z Moją cofamy się do przeszłości, by dowiedzieć się co się stało. Moja przypomina sobie co nieco w snach. Równocześnie poznajemy też przeszłość pani doktor. Mimo iż akcja toczy się tylko kilka miesięcy to mamy wrażenie, że wręcz goni, biegnie. O ile mamy sporo róznych wątków to zaczynają się powoli łaczyć i powstaje logiczna całość. Tu dodam, że ciut mi szkoda, że kilku z nich autorka nie rozwinęła, ale to ja lubię zwracać uwagę na szczegóły. Nie będę Wam przytaczać opisu z okładki czy zdradzać co się wydarzyło. Nadmienie, że bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani wg mnie. Autorka oddała wiernie to co czują w danym momencie, jakimi są ludźmi. Zahacza też o ważny temat: zniknięć - zwłaszcza wśród osób których nikt nie szuka. Mimo iż dość szybko odkrywamy kim jest On to i tak co nieco nas zaskoczy. Nie wszystko jest takie oczywiste jak byśmy chcieli by było. Na koniec czuję lekki niedosyt, mam wrażenie, że historia jeszcze sie nie zakończyła. Książka wciąga od pierwszej strony i nie chcesz się od niej oderwać. Jak dla mnie 9/10, bo trafiła idealnie w mój gust. A Wy planujecie ją przeczytać? |
Two_spirits_one_story
2025-09-18 15:24:59
"Moja" - Małgorzata Węglarz
Współpraca reklamowa- @wydawnictwo_pascal Bardzo dziękuję za egzemplarz ???????? Po opisie byłam przekonana, że ta książka zdradza wszystko i nie ma sensu jej czytać. O Boże, jak bardzo się myliłam! Plot twisty są rewelacyjne, a całość wciągnęła mnie tak, że pochłonęłam ją w jeden dzień. Za każdym razem, gdy musiałam odłożyć książkę, naprawdę tego żałowałam. To świetny thriller, dynamiczny, zaskakujący i dobrze napisany. Policja przedstawiona jest dosłownie jak polska policja XD, a bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Akcja toczy się szybko, a prosty i przyjemny styl sprawia, że czytanie nie męczy. Historia nie tylko ma świetny pomysł, ale też została doskonale zrealizowana. Zdecydowanie sięgnę po więcej książek tej autorki. Co ciekawe, zwykle nie przepadam za powieściami z akcją osadzoną w Polsce i bohaterami o typowo polskich imionach, ale tutaj absolutnie mi to nie przeszkadzało. A zakończenie? Poprostu świetne. Zaskoczyło mnie tak bardzo, że aż trudno to opisać. POLECAM tę książkę chociażby dla samych plot twistów ???????? Ig: two_spirits_one_story |
Biegający Bibliotekarz
2025-09-18 08:30:47
To moje pierwsze spotkanie z prozą pani Małgorzaty Węglarz. Z dużym zainteresowaniem zacząłem czytać powieść pt. Moja. Autorka jest pasjonatką literatury, a swoim hobby dzieli się na kanale YouTube. POEst Mortem. Co ciekawe, zamieszcza też tam wiadomości dotyczące śmierci i związanych z tym tematem, pochówków. Pokazuje w nich, jak można oswoić się z tym trudnym tematem, jakim jest śmierć. Jest absolwentką literaturoznawstwa amerykańskiego, które studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uwielbia również twórczość Edgara Allana Poe, a co za tym idzie, gustuje w tematyce horroru i literatury grozy.
Na pewno intrygująca jest okładka książki. Już sam tytuł w połączeniu z szatą graficzną budzi pewien niepokój, ale też chęć sięgnięcia po lekturę. Utrzymana jest w mrocznym i tajemniczym klimacie. Sylwetka kobiety, którą stoi do odbiorcy tyłem, zmierza w stronę lasu. Jest wpisana w tytuł, a dokładnie w literę "O", co może wiązać się z tym, że jest mocno związana z samym tytułem. Na nią góruje postać zarysu mężczyzny. Ten zarys jest dość mroczny, bo kłębi się w nim obraz pełny drzew. Podkreśla to atmosferę niepokoju i psychologicznej gry. Napis u dołu okładki: „Kim jest kobieta, która nie pamięta nawet swojego imienia?” intryguje i sugeruje motyw utraty tożsamości oraz poszukiwania prawdy. Kolorystyka utrzymana jest w chłodnych odcieniach zieleni i błękitu, co wzmacnia mroczny, niepokojący nastrój thrillera. Przenieśmy się w miejsce akcji do roku 2015. Wtedy poznajemy jedną z głównych bohaterek powieści. Dziewczynę z płonącego domku gdzieś w gęstym lesie w górach, ratuje grupka przypadkowych turystów. Wydaje się, że to wspaniała informacja, jednak okazuje się, że młoda kobieta nic nie pamięta. Jak się nazywa, skąd wzięła się na tym odludziu, a lekarze w szpitalu od razu znajdują na jej wychudzonym ciele ślady przemocy. Skąd wzięła się w tym miejscu? Do pomocy dziewczynie skierowano psycholog, Barbarę Langman, której dwie dekady wcześniej zaginęło dziecko, dziewczynka o imieniu Pola. Barbara poważnie angażuje się w sprawę. Tajemnica uratowanej z pożaru kobiety przypomina jej o swej nigdy nieodnalezionej córce. Specjalistka próbuje dotrzeć do zszokowanej dziewczyny, która na początku w ogóle nie chce współpracować. Powoli z każdym dniem MOJA (tak nazywa ją Barbara), otwiera się na współpracę, zyskując fragmenty świadomości, co było kiedyś. Mroczny thriller, który pokazuje zło w najgorszej postaci. Powieść napisana jest na dwóch płaszczyznach: kiedyś, tj. pod koniec lat 90. podczas obozu nad jeziorem i teraz, w 2015 roku. Końcówka może zaskoczyć nawet najbardziej uważnego znawcy thrillerów czy kryminałów. Zło może być wszędzie i zaskoczyć każdego. |
serwat_ka
2025-09-17 21:19:19
MOJA.
Tak przedstawia się młoda kobieta, która uratowana zostaje z pożaru domku w górach. Jej osoba od początku wzbudza zainteresowanie, ponieważ nie pamięta kim jest i nie jest w stanie powiedzieć nic konkretnego na temat swojej przeszłości. Wszystko skłania się jednak ku temu, że prawdopodobnie była ofiarą przemocy. Czy w domku ktoś przetrzymywał ją siłą? Do sprawy przydzielona zostaje Barbara Langman, psycholożka która próbuje ustalić co spotkało Moją i stara się Jej pomóc odzyskać wspomnienia. Drugie dno jest takie, że 20 lat temu córka Langman również zaginęła i do tej pory nie wiadomo co się z nią stało. Czy przypadek Mojej ma jakiś wspólny mianownik z tą sprawą? Moje pierwsze spotkanie czytelnicze z Małgorzatą Węglarz, muszę zaliczyć jako bardzo udane. Połknęłam książkę w dwa wieczory, bardzo mnie historia wciągnęła. Sama narracja jest prowadzona z kilku perspektyw, są też wstawki z przeszłości, które stopniowo nakreślają nam historię Mojej i pozwalają poukładać wydarzenia. Było kilka zwrotów akcji, kilka wątków których się nie spodziewałam, natomiast czarny charakter został przeze mnie rozszyfrowany, ale zupełnie nie przeszkodziło mi to w odbiorze książki. Plus za wplecenie w historię jakże ważnego tematu zaginionych osób i fundacji Itaki. „Na sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne płyną sajle…”???? |
Mirela Marcinek
2025-09-17 18:17:30
Recenzja
„Moja” Autor:,Małgorzata Węglarz Wydawnictwo: Pascal "W tym momencie nic mnie nie obchodzi, nawet ja sama zaczynam znikać. Świat, zawsze szary, teraz poczerniał na brzegach. Wyciągam przed siebie rękę, ale jej również nie ma. Zrywa się wiatr, który smaga mnie po twarzy. Ale ja nic nie czuję. Przestałam istnieć." "Moja", thriller psychologiczny, który nie daje spokoju, mocny, duszny, emocjonalny. Małgorzata Węglarz w swojej powieści zabiera czytelnika w podróż przez mrok ludzkiej psychiki, dramat rodzinny i zagadkę, która oplata bohaterów coraz ciaśniej z każdą stroną. To nie tylko thriller, ale także przejmująca opowieść o strachu, który paraliżuje, o przeszłości, której nie da się wymazać, traumie i lęku, którego nie da się tak łatwo uciszyć. To książka, która nie tylko buduje napięcie i zaskakuje zwrotami akcji, ale także porusza do głębi i zostawia po sobie echo jeszcze długo po zakończeniu lektury. Tu każda strona przesiąknięta jest lękiem, bezradnością i pytaniem, które narasta z każdą chwilą, kim naprawdę jest Moja? Muszę przyznać, że zostałam zaskoczona przebiegiem fabuły kilkukrotnie, co uważam za ogromny plus. To jedna z tych książek, które pochłania się w całości, bez przerwy, bo każda kolejna strona przynosi nowe odpowiedzi, a jednocześnie rodzi kolejne pytania. Historia rozpoczyna się obrazem, którego trudno się pozbyć: w górskim domu wybucha pożar, a w środku znajduje się młoda kobieta. Zamiast uciec, trwa w płomieniach. Dziewczyna przedstawia się jako „Moja”, ale nie pamięta niczego więcej, ani swojego imienia, ani przeszłości. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że nikt nigdy jej nie szukał. W tle rozgrywa się mroczny wątek psychopaty, który więził Moją przez lata i wciąż czai się blisko, gotów odebrać ją światu. Atmosfera gęstnieje, gdy pojawiają się znaki, że intruz obserwuje każdy krok bohaterki i jej opiekunki. Na scenę wkracza Barbara Langman, psycholożka, która od dwudziestu lat żyje w cieniu tragedii jej córka zaginęła i nigdy się nie odnalazła. Spotkanie z Moją staje się dla Barbary nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale i osobistą próbą, musząc zmierzyć się z bólem, którego nigdy nie udało jej się przepracować. Węglarz z niezwykłą precyzją kreśli bohaterów, ich lęki, pęknięcia i nadzieje. Buduje je z psychologiczną precyzją, sprawiając, że czytelnik ma wrażenie obcowania z prawdziwymi ludźmi, a nie literackimi postaciami. Relacja obu kobiet jest jednym z najmocniejszych punktów powieści. Z jednej strony mamy Moją, zagubioną, przestraszoną, pozbawioną tożsamości i zmagającą się z panicznym strachem przed tajemniczym „Nim”, kimś, kto przez lata sprawował nad nią okrutną władzę. Z drugiej Barbarę, kobietę silną, ale pełną pęknięć, dla której Moja staje się cieniem utraconej córki. Ta więź jest delikatna, niejednoznaczna, czasem niemal symbiotyczna. Atmosfera powieści jest duszna, podszyta nieustannym poczuciem zagrożenia. Autorka bawi się czytelnikiem, gdy już wydaje się, że prawda jest blisko, pojawia się kolejny zwrot akcji. To książka, która zmusza do kwestionowania własnych przypuszczeń aż do ostatniej strony. „Moja” to thriller psychologiczny w najczystszym wydaniu, tu nie chodzi tylko o rozwiązanie zagadki, ale przede wszystkim o emocje i atmosferę. Autorka świetnie operuje niedopowiedzeniem, podsuwając tropy, które prowadzą donikąd, zmuszając czytelnika do nieustannego podważania własnych wniosków. Duszne napięcie potęguje świadomość, że gdzieś w tle wciąż czai się On sprawca, którego obecność jest wyczuwalna, choć przez długi czas pozostaje niewidoczna. To sprawia, że niemal każda scena przesycona jest poczuciem zagrożenia. Węglarz nie boi się trudnych tematów. Przemoc, trauma, pamięć i jej ułomność, samotność i brak tożsamości, to wszystko tworzy fundament powieści. „Moja” staje się nie tylko historią o zaginionej dziewczynie, ale także opowieścią o cienkiej granicy między ofiarą a ocalałą, o tym, jak dzieciństwo naznaczone cierpieniem wpływa na całe dorosłe życie. Autorka pisze sugestywnie, obrazowo, z wyczuciem rytmu i napięcia. Jej narracja nie spieszy się, emocje budowane są stopniowo, a kolejne odsłony historii działają jak warstwy, które powoli odkrywamy, odsłaniając coraz głębszy dramat. Finał, mocny i poruszający, spina całość w sposób, który trudno przewidzieć. Polecam, książka, po którą naprawdę warto sięgnąć, intensywna, wciągająca, mroczna i głęboko poruszająca. |
Doris
2025-09-17 11:41:19
Super wciągająca książka ! Idealna na jesienny weekend . Jeśli lubisz wciągające i nieoczywiste historie ta książka będzie idealna
|
Zaczytana A-ta
2025-09-16 15:54:33
„Moja”…
Już sam tytuł działa na wyobraźnię czytelnika. Co się zaś tyczy fabuły, ta jest po prostu rewelacyjna! Małgorzata Węgrzyn oddała w ręce czytelników wciągający thriller psychologiczny, w którym zaginięcie sprzed lat splata się z dramatem ofiary przemocy, tworząc spójną, przerażającą i przejmująca opowieść. Dodatkowym atutem książki są odniesienia do wielkiej powodzi w roku 1997. „Moja” to wielopłaszczyznowa powieść o traumie, poszukiwaniu własnej tożsamości, pamięci i demonach przeszłości. To również wiwisekcja tego jak przeszłe doświadczenia, zwłaszcza te z okresu dzieciństwa, mają znaczący wpływ na kształtowanie osobowości, zachowań i wzoru postępowania w dorosłym życiu. Powieść od pierwszych stron przykuwa uwagę atmosferą zagrożenia i poczuciem zbliżającego się zagrożenia. Sam początek książki czyli, postać dziewczyny, wyciągniętej siłą z płonącego domu, jej niechęć do opuszczenia miejsca tragedii, budzą w czytelniku niepokój i pytania. Odpowiedzi na nie, szukamy niemalże przez całą lekturę. Kiedy wydaje nam się, że rozszyfrowaliśmy zagadkę, autorka ponownie wyprowadza nas w przysłowiowe pole. Obserwujemy tajemniczą, zdezorientowaną kobietę, która przedstawia się imieniem Moja. Jej niepamięć, widoczne ślady przemocy i irracjonalny lęk przed NIM, tworzą przed oczami czytelnika bardzo wyraźny obraz ofiary, która próbuje odnaleźć siebie na nowo. Dramat Mojej przeplata się z dramatem psycholożki Barbary, której przed laty zaginęła córka. Tak sprawnie i ciekawie podjęte przez autorkę w powieści wątki psychologiczne odgrywają dla fabuły bardzo ważną rolę. To dzięki nim, nie możemy określić tej książki mianem typowego thrillera. Mamy raczej do czynienia z intensywną opowieścią o traumie, która przechowuje w sobie więcej niż wyłącznie jedno życie. Małgorzata Węglarz umiejętnie stopniuje napięcie, wiodąc czytelnika przez labirynt emocji, odzyskiwanych wspomnień i odkrywanych tajemnic. Klimat i atmosfera książki są mroczne, duszne, podszyte poczuciem bezradności. Autorka z każdą kolejną stroną odsłania coraz więcej szczegółów, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. W kulminacyjnym momencie teraźniejszość w bardzo dramatyczny sposób splata się z przeszłością. Jednak nie jest to koniec zagadek i zaskoczeń. „Moja” to bardzo mocna lektura. Dotyka tematów przemocy, traumy, poczucia zagubienia, zaniedbań. Jednak właśnie dzięki temu tak silnie oddziałuje na emocje i uczucia czytelnika. Zadaje pytania o pamięć i granice psychicznej wytrzymałości człowieka. Polecam ją wszystkim czytelnikom zaczytującym się w dobrych thrillerach psychologicznych. |
Olga M.
2025-09-16 07:02:15
posiadł moje ciało!
i duszę mi odebrał wszystko popękało! godność ze mnie zdzierał tak głęboko serce drżało! i nikt dobrem nie szeptał... wszystko pociemniało! cierpienie moje czerpał jego tylko byłam a on moim cieniem dla niego żyłam wiecznym uwięzieniem bałam się i tkwiłam byłam zapomnieniem z bólu cicho wyłam byłam przerażeniem po niej skrawek sukienki zielonej się ostał po niej nawet maleńki płomyk nadziei nie został moją była na wieczność ślad wyryła ta ciemność... On. Jego. To wszystko dla niego. Będzie zły. Znów uderzy. Znów nie nakarmi. Znów zamknie w ciemności. Dotknie tak, że będę drżała. Będę płakała. Choć te łzy już bezsilne. On. Moje przekleństwo. I błogosławieństwo. Tutaj piekło tak czarne. Jak włosy jego. Tak strasznie miękkie są i czarne. Nie umiem już bez niego. Bezimienna. Zapomniana. Przez niego ukształtowana. Jestem. Jeszcze trwam. Jeszcze. Ogień trawi dom. A ja nie czuję nic. Czy można tak czuć? Tylko się boję. Ze strachem przed nim stoję. Ratunek. Wokół wszystko nowe. Inny świat. Już nie mój. Chcę do niego. Znów będzie zły. Ktoś mi da nadzieję. Choć dawno ją pochowałam. Czy naprawdę ocaleję? Tak długo się błąkałam. W tym przerażeniu. W jego czarnym spojrzeniu. Łańcuchem przykuta i udręczeniem. Jego zatraceniem. W jednym człowieku jej świat. Na spusty zamknięty był. I nie był nic wart. Ile dusza zła pomieścić może. Ile czerni w sobie nosi. Jak bez dna ta studnia mroków. A zaczątkiem tego przeszłość. Dziecko odarte z dzieciństwa niewinności. Rozdrapane jak pluskwa. Jak głód i zimno. Potem skubie i chce więcej. Więcej ciemnych, nie jasnych miejsc. Bo ciemność jak matka, przytula. Lecz ciepło to takie jest złudne. Ileż tutaj czucia. Tak powinien wyglądać psychologiczny thriller. Tak powinien duszę pochłaniać. Mocno drapać. Gryźć. Emocjonalnie jest przepięknie. Pewne momenty kruszą serce. Bolą tak, że gdzieś tam kręci się łza. I jest też nostalgia. Bo lata 90. się pojawiają. A to powrót do wspomnień. Cudnych. Czytajcie. Tak bardzo warto. |
Papon_czyta
2025-09-15 20:57:35
Ostatnio trafiam na same perełki i mam nadzieję, że ta passa będzie trwała długo. Najnowsza książka autorki również zalicza się do takich perełek. Nie miałam wobec niej wygórowanych oczekiwań a wręcz myślałam, że może być lekko nudna skoro temat uwięzionych i odnalezionych po latach jest dosyć częsty w literaturze… Było to mylne myślenie bo książka jest całkowicie nieprzewidywalna i wciągająca już od pierwszych stron! Posiada wszystko to co musi mieć dobry thriller. Autorka w doskonały sposób widzi czytelnika za nos żeby na końcu wbić go w fotel. Klimat jest mroczny i tajemniczy. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością i łączy się w jedną spójną całość. Nie czytałam wcześniej książek autorki ale już wiem, że koniecznie muszę je nadrobić!
Bezimienna kobieta odnaleziona w czasie pożaru na odludziu. Kim jest? Sama nazywa siebie „Moja”. Nie pamięta co robiła w domku w górach i jaka jest jej przeszłość. Jedyne co wie to, że On będzie zły i panicznie się tego boi. O pomoc zostaje poproszona psycholożka Barbara Langman, której córka zaginęła dwadzieścia lat temu. Tajemnicza kobieta przypomina jej utraconą Polę dlatego zrobi wszystko by pomóc dziewczynie. Moja pomału odzyskuje wspomnienia a śledztwo, które prowadzi Basia z policją prowadzi śledztwo i stara się znaleźć odpowiedzi dotyczące Mojej. Czy uda jej się poznać prawdę? Kto i dlaczego przetrzymywał dziewczynę? 10/10 ⭐️ |
magia.czytania7
2025-09-15 18:09:34
MOJA .....
W 1995 r zaginęła 13 letnia Pola , córka Barbary Langman. Poszukiwania nie odniosły żadnego skutku. Policja też się nie popisała. Wkrótce sprawę umorzono i wszyscy o Poli zapomnieli. Tylko Barbara nie zapomniała córki i zachowała w sercu wspomnienia o niej. Minęło 20 lat - jest rok 2015 . Młoda kobieta stoi w drzwiach domku w górach. Za nią ściana ognia , a ona ze strachu nie może się ruszyć. W ostatniej chwili nadchodzący turyści wyciągają ją z domu i ratują jej życie. ONA nic nie pamięta. Nie wie jak ma na imię i kim jest. Wiadomo tylko , że strasznie się boi. Rozgląda się nerwowo na boki. Ciągle mówi, że - Nie powinnam tu być. Lekarze podejrzewają, że była przetrzymywana w tym domu i torturowana. Świadczy o tym długi łańcuch , który miała prawdopodobnie przyczepiony do nogi. Poproszono o pomoc psychologa. Barbara traktuje dziewczynę jak córkę. Zaopiekowała się nią. Załatwiła mieszkanie. Stara się poprzez rozmowę pomóc jej przypomnieć sobie co było przed pożarem. Bardzo się angażuje w sprawę bo dziewczyna przypomina jej córkę, która zaginęła 20 lat temu. Dziewczyna w nowym miejscu zaczyna czuć się bezpiecznie i dzięki temu zaczyna przypominać sobie fragmenty z życia, które zahaczają o pewny wyjazd na obóz w 1995 roku . " KIM JEST MOJA ? KTO STOI ZA JEJ CIERPIENIEM ? CZY JEJ HISTORIA WIĄŻE SIĘ Z ZAGINIĘCIEM CÓRKI BARBARY " |
W swoim żywiole - Marta
2025-09-15 10:25:39
Z pewną rezerwą sięgałam po książkę, bowiem w tej tematyce czytałam już wiele i obawiałam się, że schemat będzie powielany a mnie już nic nie zaskoczy a wczoraj skończyłam historię Mojej i cóż, książki nie mogłam odłóżyć, nim poznam jej zakończenie.
To książka, którą się przeżywa. Byłam obok Mojej, która zostaje uratowana z płonącej, ukrytej w lesie chaty. Młoda kobieta nie pamięta kim jest, a jedyne co wie, to że jej życie pelne było bólu, który zadawał jej oprawca. Prawdę o tym, kim jest, pomaga odkrywać Barbara Langman, psycholog która sama zmaga się z własną tragedią, co dodatkowo wzbudzało emocje. To tematyka, którą niesamowicie lubię. Która zawsze mnie angażuje. Tak było również z historią Mojej, choć w połowie przeczuwałam kto stoi za porwaniem, to reszta tajemnic, które stopniowo wychodziły na wierzch, zaskoczyły mnie i rekompensowały zbyt szybkie przewidzenie oprawcy. Jesień dodatkowo podbija klimat historii, więc jeżeli tylko macie możliwość to jestem przekonana, że sprawdzi się idealnie. |
@rewi.books
2025-09-14 11:37:24
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale już wiem, że na pewno nie ostatnie. Książka zrobiła na mnie tak duże wrażenie, że z przyjemnością sięgnę po inne jej tytuły.
Fabuła książki umiejętnie przeplata przeszłość z teraźniejszością. Obok bieżących wydarzeń pojawiają się wspomnienia Mojej, w których stopniowo odkrywa swoje dramatyczne przeżycia. Nie brakuje również rozdziałów cofających czytelnika do czasów obozu dla dzieci, co dodaje historii mrocznego i przejmującego charakteru. To, co Moja musiała przejść, jest naprawdę wstrząsające.Jednocześnie autorka daje nam postać Barbary, silnej, choć zranionej kobiety. Mimo upływu dwóch dekad wciąż nie potrafi pogodzić się ze stratą córki. Nie wie, czy jej dziecko żyje, ani co dokładnie się z nim stało. To właśnie ten brak odpowiedzi sprawia, że więź między nią a Moją staje się tak intensywna. Bohaterka traktuje Moją jak córkę, którą mogłaby mieć.Książkę czytałam jednym tchem , dosłownie w kilka godzin. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu: jest wciągający, dynamiczny, a przy tym pełen emocji. Nie było ani chwili nudy. Uwielbiam takie historie, w których tajemnice z przeszłości stopniowo odsłaniają się w teraźniejszości, a każda strona przynosi nowe zaskoczenia.Co ciekawe, w pewnym momencie zaczęłam podejrzewać, kim może być „On”, jednak nawet to nie odebrało mi przyjemności z lektury. Wręcz przeciwnie , finał i tak mocno mnie zaskoczył, a ostatnie rozdziały zrobiły na mnie ogromne wrażenie. |
diablicaczyta
2025-09-12 15:38:00
Kobieta uratowana z płonącego domu, nie ma tożsamość, o sobie mówi Moja. Kim jest, czy ktoś jej szuka. Wstępne badania w szpitalu potwierdzają że kobieta wiele przeszła, przemoc, fizyczna i psychiczna, cięcie cesarskie świadczy też o tym że urodziła dziecko.
Barbara Langman psycholog zostaje poproszona o pomoc by ustalić kim jest kobieta i co wydarzyło się w jej życiu. Moja przypomina psycholog jej córkę, która zaginęła 20 lat temu. Sesje terapeutyczne wskazują na jedno Moja boi się człowieka z którym żyła przez ostatnie lata. Kobieta nie zna obecnego życia nowinek technologicznych, nie wie co to jest internet. Co ci ludzie robią w tych prostokątnych urządzeniach. Barbara za wszelką cenę chroni kobietę i chce jej pomóc. Wspomnienia, które odzyskuje kobieta, nie dają za wiele. Czarci Jar tutaj mieszkał sam diabeł, ma kilka masek, zwyrodnialec robił z Moja co chciał, pozbawił ją człowieczeństwa i zrobił chaos w głowie. Czy psycholog uchroni kobietę przed psychopatą. On jest blisko bliżej niż im się wydaje. Mówią że najciemniej jest pod latarnią. Zostawiona wiadomość dla psycholog w jej domu przez intruza załamuje ją. Nie jest w nim bezpieczna. Jasnowidz Tamara Miraż swoją przepowiednią tylko robi kłopot, bo teraz wiadomo gdzie jest Moja, a On czeka, Ona jest jego. Miraż ma wiele informacji, tylko skąd, bo że wyczytała to w kuli jest mało prawdopodobne. Poszukiwanie bliskich Moja, ustalanie kim jest, nagłośnienie tego w mediach, ma konsekwencje te dobre, bo przyjaciółka Moje rozpoznała ją, przyjechała aż z Berlina by pomóc kobiecie w ustaleniu, kim jest. Moja ma szansę odzyskać tożsamość. Im dalej w las tym ciemniej, psychopata nie próżnuje, wkrótce zagadka rozwiąże się, a pytania będą miały odpowiedź. Fabuła książki daje do myślenia, a los Moja pozostaje w głowie, kobieta jest wrakiem człowieka. Moja odkrywa życie na nowo, a wspomnienia, które odzyskuje prowadzą do początku tego jak to się zaczęło. Polecam |
agnieszka_bruczko
2025-09-10 17:19:44
„Moja” Małgorzaty Węglarz to thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się odłożyć aż do samego końca. Wczoraj zaczęłam- dzisiaj skończyłam, z przerwą na spanie i pracę.
Autorka prowadzi czytelnika przez historię pełną napięcia, tajemnic i niedopowiedzeń. To opowieść, w której nic nie jest oczywiste, a każda kolejna strona przynosi nowe tropy i pytania. W trakcie lektury można poczuć się jak uczestnik psychologicznej gry – nie ma tu prostych odpowiedzi, a prawda kryje się głęboko pod warstwami emocji i dramatycznych wydarzeń. Największą siłą książki są nagłe zwroty akcji – kiedy wydaje się, że wreszcie coś zaczyna się wyjaśniać, autorka zaskakuje i zmienia perspektywę. To sprawia, że napięcie nie spada ani na chwilę. „Moja” to świetna propozycja dla czytelników, którzy lubią, gdy książka gra im na emocjach i nie pozwala przewidzieć zakończenia. Jeśli szukacie thrillera, który pochłonie Was bez reszty i do samego finału będzie trzymał w niepewności – zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję. |