Polacy pokochali urlopy poza granicami kraju. Wyjeżdżamy tłumnie, chętnie i... dość wiernie wybierając co roku te same kierunki. Gdzie spędzamy swoje urlopy i dlaczego? O tym w najnowszym wpisie pisze Marta Knasiecka, Specjalistka od wakacji.
To niekwestionowana królowa turystycznych destynacji. Od lat Turcja cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród polskich turystów. Za co ją kochamy? Przede wszystkim za dostępność oraz ceny. W sezonie wakacyjnym, właściwie każdego dnia z większości portów lotniczych w kraju wylatują samoloty do Antalyi, która jest stolicą Riwiery Tureckiej. To właśnie tutaj ulokowane są najpopularniejsze wśród Polaków miejscowości i hotele. Świetny standard obiektów, dostępność cenionego przez rodaków all inclusive, piaszczyste plaże oraz mnogość atrakcji sprawiają, że ten kierunek przyciąga coraz więcej turystów. Popularności pomogła również decyzja o zniesieniu wiz dla Polaków, a następnie możliwości podróżowania wyłącznie na podstawie dowodu osobistego.
Tutaj znajdziesz nasze przewodniki po Turcji, a tutaj przeczytasz fragment książki "Turcja. Poza utartym szlakiem."
Znana Polakom jeszcze z czasów poprzedniego ustroju politycznego. Niegdyś uważana za symbol egzotyki i dalekiej podróży, dzisiaj trochę jako zaplecze masowej turystyki. Bułgaria to jeden z najtańszych kierunków dostępnych w biurach podróży i często bywa wyborem nie marzeń, lecz rozsądku, kiedy to miejsca pierwotnego wyboru okazują się zbyt drogie, a my chcemy uciec nad ciepłe morze z piękną pogodą.
Często turyści skupiają się wyłącznie na dwóch bułgarskich kurortach, czyli Słonecznym Brzegu oraz Złotych Piaskach. Bułgaria ma jednak do zaoferowania o wiele więcej - począwszy od wpisanego na listę UNESCO Nessebaru, który połączony jest z lądem groblą, a wewnątrz kryje w sobie gąszcz uliczek z tradycyjnymi budynkami oraz pięknymi, zabytkowymi cerkwiami (lub ich pozostałościami), przez Sozopol, który urzeka położeniem na klifie aż do łuków skalnych w Tyulenovie, autentycznym wiosek w Żerwnej albo niesamowitych, klimatycznych wiosek rybackich w stylu Achtopola. Wybrzeże bułgarskie, choć wydaje się dobrze znane, jest niemal zupełnie nieodkryte.
Sprawdź nasze przewodniki po Bułgarii.
Obiekt westchnień rodaków. Polacy uwielbiają atmosferę greckich wysp, życiowe siga - siga (powoli - powoli), kuchnię, zabytki i widoki. Bardziej od części kontynentalnej cenimy wyspy - wśród najchętniej wybieranych znajdują się Kreta, Rodos, Kos, Zakynthos i Korfu. Co istotne, każda grecka wyspa jest zupełnie inna i trudno je porównać. Grecy często mówią, że każda wyspa to oddzielne państwo - z innym ukształtowaniem terenu, lokalną kulturą i specyfiką.
Tutaj znajdziesz nasze książki i przewodniki po Grecji.
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu jeździli tu swoimi autami zapaleńcy Bałkanów. Dzisiaj, niemal codziennie na lotnisko w Tiranie przylatują samoloty z Polski, a na ulicach głównego kurortu z hotelami, czyli Golem, łatwiej usłyszeć język polski niż albański.
Albania to kraj, który się rozwija, a turystyka w masowym wydaniu zagościła w nim dopiero kilka lat temu. Buduje się tu wiele nowych hoteli, a zyskujące na popularności atrakcje są dopasowywane do potrzeb turystów. Większość osób swoją przygodę z Albanią zaczyna na stołecznym lotnisku i niestety, ale do Tirany nie wraca. A szkoda, bo miasto jest fascynujące ze względu na pamiątki historii świadczące o skomplikowanych losach kraju. Znajdziemy tu zarówno zabytków Wielki Meczet na Placu Skanderbega (najważniejszego bohatera narodowego Albańczyków), a tuż za rogiem znajdują się pomniki Stalina usunięte z ulic po upadku rządu Envera Hodży. Za plecami ojca Sowietów wyrastają nowoczesne, przeszklone budynki. I to wspaniały symbol rozwoju Albanii.
Obowiązkowo należy odwiedzić również Kruję ze spektakularnym zamkiem i orientalną uliczką handlową, Berat wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco, Gjirokastrę wyglądającą niczym plan filmowy oraz Jezioro Koman, zwane albańską Tajlandią.
Zobacz przewodniki po Albanii
Jak nie kochać kraju faraonów? Morze Czerwone jest ciepłe, błękitne i oferuje możliwość nurkowania. Kurorty są pełne hoteli z opcją all inclusive, aquparkami i animacjami, a interior kraju to niemal muzeum na świeżym powietrzu. Piramidy w Gizie, świątynie w Luksorze, Abu Simbel, rejs po Nilu... to tylko niektóre spośród miejsc, które trzeba odwiedzić będąc w Egipcie. Nie dziwi więc niesłabnąca popularność kraju, który przez pracowników biur podróży nazywany jest starą damą turystyki.
Co łączy wszystkie te miejsca? Przede wszystkim ciepła, właściwie pewna pogoda, czyli to, czego w Polsce często nam brakuje.
Autor tekstu: Marta Knasiecka, Specjalistka od wakacji