Nieopatrznie umieściliśmy nieprawdiłowe nazwisko autora przy zdjęciu okładkowym przewodnika po Dominikanie. Autorem tej fotografii jest Rafał Cichawa, którego bardzo przepraszamy za pomyłkę. |
Dominikanę trzeba zobaczyć, poczuć, posmakować, dotknąć i usłyszeć. Kolejność dowolna. No hay problema, czyli żaden problem! Tutaj zmysły są absorbowane bez przerwy. Robi się znacznie przyjemniej, gdy zaczynamy odmierzać własny czas na zwolnionych obrotach, jak południowcy, nie przebieramy nogami, opuszcza nas irytacja. Oczywiście, autentyczny dominikański świat żyje własnym rytmem poza murami hotelu. Dominikana to fascynujące miejsce, wabi niemal wszystkim: kolonialną historią, szaloną zmiennością pejzaży, obłędną przyrodą, przychylnością ludzi, kawą laną z termosu, gdzieś na ulicy w Santo Domingo, kawą mocną, pokrzepiającą, po prostu najlepszą… Oto all inclusive w pełnym wymiarze. Wypada skorzystać. Z pomocą tego przewodnika.
Wyspa Hispaniola to istny cud, wszystko jest tam wspaniałe.
Krzysztof Kolumb